Przygoda Małgorzaty Nikody z wypożyczaniem strojów zaczęła się 10 lat temu. Pierwsze z nich kupiła swoim dzieciom. – Lubiliśmy się przebierać całą rodziną na różne okazje, np. Andrzejki, święta czy urodziny. Sama nie wiem, skąd pojawił się u mnie taki pomysł, ale w końcu przerodził się on w pasję – mówi.
Na samym początku wypożyczalnia znajdowała się na strychu domu, w którym mieszkała. – Było tam zimno i ciemno. Dziwiłam się, że ktokolwiek chciał tam przychodzić, ale zainteresowanie było spore.
Wtedy działała pod nazwą "Barwny Świat". Gdy kolekcja ubrań się powiększała, Gosia kilkukrotnie zmieniała miejsce. Przez pewien czas wypożyczalnia mieściła się przy ul. Ordynackiej. – To był „barwny” czas w moim życiu. W końcu sama zaczęłam korzystać ze strojów. Mieszkańcy mogą kojarzyć mnie z różnych akcji na Rynku jako Panią Wiosnę, Czarną lub Białą Damę – opowiada.
Był to dla niej także czas poszukiwania siebie. Gdy poczuła wypalenie, sprzedała kostiumy i zarzekała się, że już nigdy do nich nie wróci. - Życie pokazało mi, żeby nigdy nie mówić „nigdy”. Po czterech latach znowu zaczęłam interesować się strojami. Udało mi się odkupić starą kolekcję. Tak wypożyczalnia zatoczyła krąg i wróciła w to samo miejsce. Już nie na strychu, pod inną nazwą – mówi z uśmiechem krośnianka.
"Narnia" mieści się przy ul. Okrzei 56 w Krośnie. Wejście znajduje się z boku budynku, a do samej wypożyczalni prowadzą schody. Już po przekroczeniu progu można poczuć się jak w innym świecie. Rządzą w nim kolory i różne ozdoby, często bardzo nieoczywiste.
Po wejściu na piętro w oczy rzuca się huśtawka. Jak na „Narnię” przystało, jest także stara szafa. – W niej trzymam swoje suknie i stroje św. Mikołaja, aby dzieci ich nie widziały – mówi Gosia.
Cała kolekcja mieści się w kolejnych dwóch pokojach. Strojów jest blisko tysiąc.
- Księżniczki, Spidermeni, Batmani, strażacy, policjanci, piraci, jednorożec i hipopotam – wymienia Gosia oprowadzając po kolorowych wieszakach. Jej ulubionymi są stroje dla najmniejszych dzieci - przedszkolaków, a nawet niemowlaków. Wśród nich znajdziemy świnkę Pepę, myszkę Miki czy Piotrusia Pana. Natomiast wśród strojów dla dorosłych królują Zorro i czarownice.
Zdarzało się, że Gosia podejmowała wyzwanie i tworzyła strój, którego nie miała w kolekcji. – Tak było kilka lat temu z parówką na konkurs recytatorski, butelką na akcję o ekologii i ogórkiem. To najdziwniejsze stroje, z jakimi miałam do czynienia. Niestety nie zachowały się.
Teraz tworzy głównie dodatki. Spod jej ręki powstały wszystkie korony i diademy księżniczek. Niektóre elementy przerabia i udoskonala, tak aby służyły na lata, jak np. anielskie skrzydła.
- Wszystkie stroje mam w głowie i każdy z nich traktuję indywidualnie. Gdy klient mówi, czego potrzebuje, ja już wyobrażam sobie dodatki, makijaż czy fryzurę.
Chociaż w tym roku, ze względu na epidemię, nie wszędzie odbędą się tradycyjne bale karnawałowe, to krośnianka przyznaje, że stroje mogą zapewnić dobrą zabawę także w domu.
"Narnię" można obserwować na Facebooku. Wypożyczenie stroju kosztuje 35 zł. Odbiera się go dzień przed daną „imprezą” i oddaje dzień po.