W marcu pojawiły się informacje, że wojewoda podkarpacki uchylił zezwolenie na przebudowę ul. Decowskiego - inwestycji zapowiadanej w Krośnie od lat. Głównym powodem były protesty mieszkańców, choć jak zapewniała Rada Dzielnicy Polanka, rozbudowa drogi była wśród wskazanych przez nią priorytetów. Sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia, a w powietrzu wisiała wizja utraty dofinansowania.
Teraz wiadomo, że inwestycja jednak dojdzie do skutku. Projekt przebudowy pozostał bez zmian, ale Urząd Miasta powtórzył procedury związane z decyzją środowiskową. - Według urzędników poprzednio też wszystko było zrobione prawidłowo, ale postanowiliśmy je powtórzyć, aby uniknąć jakichkolwiek zastrzeżeń na etapie końcowym - informuje Piotr Przytocki, prezydent Krosna. Tym razem nie wpłynął żaden protest. - Mamy już prawomocne zezwolenie na realizację inwestycji - podkreśla prezydent.
Zamieszanie wokół inwestycji skończyło się dobrze, ale groźba utraty 2,5 mln zł dofinansowania była realna. - Gdybyśmy przeciągali sprawę ponad czas dany nam przez marszałka, na pewno stracilibyśmy ten projekt. Zadbaliśmy o to, żeby do tego nie doszło. Mamy zgodę marszałka na wydłużenie terminu realizacji o dwa miesiące - podkreśla Piotr Przytocki.
Jak informuje prezydent, przetarg, który wyłoni wykonawcę prac, został już ogłoszony. Roboty najprawdopodobniej ruszą jeszcze na wakacjach.
Prace będą obejmować odcinek od ul. Kruczkowskiego do ul. Zręcińskiej - łącznie ponad 700 metrów drogi. Rozbudowa oznacza przede wszystkim dostosowanie szerokości ulicy do obowiązujących przepisów, poprawę stanu istniejącej nawierzchni, poprawę odwodnienia, bezpieczeństwa ruchu zarówno kołowego, jak i pieszego. Przebudowana ma zostać m.in. kanalizacja, istniejące oświetlenie, kolidujące z inwestycją ogrodzenia, ponadto dwa skrzyżowania oraz zatoka autobusowa. Po jednej stronie jezdni zaplanowano budowę 2-metrowego chodnika. Prace maja zakończyć się w kwietniu 2013 roku.
Cała inwestycja szacowana jest na 3,6 mln zł.