PASJA

Pokazuje piękno kobiecego ciała. Krośnianka i jej abstrakcje

Przez prawie dwa miesiące każdy mógł odwiedzić Julię Habrat w jej czasowym atelier na rogu ulic Szczepanika oraz Ordynackiej i porozmawiać z nią o jej twórczości. Jedni na obrazach artystki widzieli ciała i twarze, inni smoki. Różnice w obserwacjach widzów wynikały z tego, że 23-latka maluje abstrakcje.
Anna Kania
Julia nie lubi planować, woli żyć chwilą. Jej marzeniem są podróże po świecie
Damian Krzanowski

Julia Habrat pochodzi z artystycznej rodziny. Jej tato, Maciej Habrat jest znanym projektantem oraz twórcą szkła użytkowego i unikatowego. Ona sama zwróciła się w stronę malarstwa, a także rysunku i rzeźby. Obecnie jest studentką trzeciego roku Wydziału Malarstwa i Rysunku na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.

Julia maluje abstrakcje organiczne. W jej obrazach ludzie dostrzegają twarze, ciała, a niektórzy nawet smoki
damian krzanowski

Młoda artystka maluje abstrakcje organiczne. Jest to nurt w sztuce, który nawiązuje do cielesności i roślinności, kształtuje formy na wzór natury, ale bez dosłownego naśladowania jej tworów. W swoich pracach przedstawia kobiecość. Inspiruje się ciałem, feminizmem i własną wrażliwością. Kolorystyka jej prac nawiązuje do namiętności.

Lubi tematykę body positivity i chce pokazywać piękno kobiecego ciała bez względu na wielkość. – Na przykład na rysunkach przedstawiam grubsze kobiety w różnych pozach: z hula-hop, z kwiatami, w chmurach. Chcę w pozytywny sposób ukazywać piękne, okrągłe ciała.

Artystka w swoim atelier przy ul. Ordynackiej
damian krzanowski

Krośnianka tworzy duże obrazy, nawet w formacie 3x2 m, słuchając muzyki, którą dobiera w zależności od nastroju. – Moje prace są bardzo ekspresyjne – mówi. – Ich tematy dotyczą mnie i moich osobistych przeżyć. Duży format pomaga mi w przeniesieniu emocji na płótno.

Maluje farbami olejnymi, czasami używa sprayów. – Lubię oleje, bo one długo schną i jest czas na to, żeby coś zmienić: przetrzeć, zdrapać czy dołożyć.

Do tworzenia używa pędzli, dłoni lub szpachelki, a także markerów olejnych. – Wykonuję nimi drobne kropki lub kreski widoczne na moich obrazach.

Dla Julii najważniejszy jest sam proces tworzenia, a nie efekt końcowy. Aby nie dopadło jej znudzenie, zawsze po kilku dniach malowania robi sobie przerwę i np. rysuje.

Obrazy krośnianki powstają kilka godzin lub kilka miesięcy. Zdarza się, że do niektórych wraca
DAMIAN KRZANOWSKI

Atelier z widokiem dla przechodniów

Z powodu koronawirusa do Krosna w tym roku przyjechała wcześniej i wpadła na pomysł, jak wykorzystać ten czas. W czerwcu wynajęła pomieszczenie na rogu ulic Szczepanika oraz Ordynackiej i urządziła tam swoje atelier. Julię w jej pracowni można było zastać do końca lipca. Malowała i tworzyła codziennie od 18:00 do 3:00-4:00 nad ranem.Przechodnie mogli przyglądać się artystce przy pracy dzięki dużym oknom w atelier.

Artystka lubi słuchać, co ludzie widzą w jej obrazach. - Dla mnie jest to ciekawe. Zawsze próbuję wyciągnąć z tego jakieś wnioski
damian krzanowski

- Pracowało mi się tutaj cudownie, chociaż na początku martwiłam się, jaki będzie odbiór – przyznaje. - Zdarzały się osoby, które twierdziły, że też potrafiłyby stworzyć takie, a nawet lepsze obrazy. Zawsze wtedy odpowiadałam: jeśli potrafisz namalować lepiej, to masz tutaj pędzel i farby. Próbuj. Kilka osób skorzystało z propozycji.

Pracownia mieściła się na rogu ulic Szczepanika i Ordynackiej
damian krzanowski

Do pracowni Julii przychodzili różni ludzie. – Nigdy nie byłam tam sama. Odwiedzało mnie grono stałych bywalców – uśmiecha się. – Najbardziej cieszy mnie to, że ludzie interesowali się tym, co robię, słuchali mnie, dopytywali.

Prace, które powstały w atelier, można zobaczyć w galerii Glass Habrat Studio oraz na wystawie w czasie cyklu wydarzeń "Szklane Dźwięki" (pisaliśmy o tym tutaj).

Rysunki Julii przedstawiają kobiety o obfitych kształtach. W ten sposób artystka chce pokazywać piękno kobiecego ciała bez względu na wielkość
damian krzanowski

Julia jest młodą artystką a już ma za sobą kilka wydarzeń kulturalnych. Uczestniczyła w pierwszym Triennale Malarstwa Studenckiego w Rzeszowie i wystawie Koleracje w ramach Art. Week’u w Poznaniu. W 2019 roku przygotowała wystawę „Dwa pokolenia. Jedna wystawa” w Galerii Lipowa 3 w Krakowie. Jej prace można też było zobaczyć w czasie festiwalu Jazz Art. Fashion Festival w Katowicach.

Na bieżąco prace Julki można zobaczyć na jej Instagramie

Prace można zobaczyć też w galerii na podcieniach obok sklepu Glass Habrat 
damian krzanowski