29 lipca (poniedziałek) pierwsze autobusy odjadą z nowego przystanku MKS na placu dworca. Tego samego dnia przestaną funkcjonować przystanki Dworzec 01B, 01C i 01D stojące w zatokach przy stacji kolejowej, za budynkiem poczty. Zajmowany przez nie teren miasto chce przekształcić w parking, ponieważ kierowcy od lat narzekają na deficyt miejsc postojowych w okolicy.
Z nowo powstałego stanowiska odjadą kursy MKS we wszystkich kierunkach. Może się więc zdarzyć, że obok siebie zatrzymają się dwa autobusy tej samej linii, lecz o innej relacji (np. jedno „11” do Jedlicza, a drugie do pętli „Szpital Wojewódzki”). Jednak pasażerowie będą mogli wspomóc się tablicami elektronicznymi, które poinformują o najbliższych odjazdach. W wiacie będą zainstalowane też monitoring i citylighty, czyli przeszklone oprawy na większe plakaty reklamowe.
Chociaż magistrat przekazał pieczę nad dworcem firmie DAK, dzierżawa nie obejmuje nowego stanowiska komunikacji publicznej. - Nie chcemy, aby transport miejski był zależny od zewnętrznego podmiotu – mówił w ubiegłym roku Krzysztof Smerecki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Co ważne, miejski przewoźnik nadal będzie obsługiwał przystanek „Mielczarskiego Dworzec”, z którego odjeżdżają przede wszystkim kursy do Polanki i Turaszówki. Oznacza to, że w pobliżu dworca niektóre autobusy zatrzymają się dwa razy: najpierw przy Full Markecie, a potem na stanowisku MKS wybudowanym w tym roku.
- Zdecydowaliśmy się na to ze względu na umożliwienie przesiadek bez zbędnego biegania między przystankiem przy ul. Mielczarskiego i nowym na placu dworcowym. Dzieli je ok. 200 metrów. Jeżeli pojawią się sugestie, że to niepotrzebne rozwiązanie, być może powrócimy do obsługi tylko przystanku przy ul. Mielczarskiego – informuje Grzegorz Sas z MKS Krosno.
Ta zasada będzie dotyczyć także niektórych kursów linii „18” do Krościenka Niżnego i Korczyny oraz „23” do Przybówki rozpoczynających się na „Mielczarskiego Dworzec”.
Nowe przystanki stanęły też w 51 innych lokalizacjach w całym mieście. Zastąpiły dotychczasowe wiaty, z których niektóre służyły mieszkańcom ponad 20 lat. Jedenaście z nich, podobnie jak stanowisko na dworcu, będzie wyposażone w tablice świetlne, monitoring i citylighty. Zadaszenie pojawiło się również na przystanku „Staszica” przy murze kapucyńskim, gdzie dotychczas go brakowało.
Montowane wiaty są szare, wykonane przede wszystkim z aluminium. Rada Osiedla Tysiąclecia zaproponowała na Facebooku, aby w ich wyglądzie wprowadzić zmiany. - W holenderskim Utrechcie, na dachach ponad 300 przystanków autobusowych, posadzono kwiaty przyjazne pszczołom. Rozchodnik okazały to miododajny gatunek, który dodatkowo wychwytuje drobny pył z powietrza oraz magazynuje wodę deszczową.
Ale są też inne przykłady. W Siematyczach, niewielkiej miejscowości położonej w województwie podlaskim, zainstalowano tzw. żyjące przystanki. Wiaty przystankowe mają konstrukcję z roślinami i kwiatami:
Koszt wymiany przystanków to niemal 2 mln 360 tys. zł, jednak miasto zapłaci jedynie 520 tys. zł. Resztę pokryje Unia Europejska w ramach projektu „Rozwój transportu niskoemisyjnego na obszarze Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Krosno”. Dzięki niemu w naszym mieście pojawiło się 21 nowych autobusów, które zastąpiły m.in. wysłużone Autosany H9-35. Powstały też nowe połączenia do gmin Wojaszówka i Korczyna.