Z ekscytacją i pewnym niedowierzaniem obserwowaliśmy licznik wpłat na stronie ze zbiórką funduszy dla niebieskookiej krośnianki. Cyfry zmieniały się jak szalone. 8, 10, 15, 25, 30 i w końcu upragnione 43 tys. Cel został osiągnięty! Okazało się, że małą wojowniczkę wspiera całe wojsko dobrych ludzi. W tej chwili na koncie Marysi jest blisko 45 tys. zł (104% celu). Pieniądze ciągle spływają.
- Te ostatnie godziny były najbardziej emocjonujące. Pierwsza dawka już za nami. Marysia wraca dziś w nocy do domu. Teraz będziemy ją obserowować i czekać na efekty. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna za każdą złotówkę, którą udało nam się wspólnie zebrać – mówi przez telefon wzruszona mama Marysi.
Kolejna wyprawa do szpitala za 6 tygodni. Łącznie przeszczepów będzie 5. Każdy to nowa szansa na lepsze życie dla wojowniczki Marysi.
Czytaj także: