Krośnianin Łukasz "Lopo" Kłopot interesuje się sztuczną inteligencją, odkąd usłyszał o modelu ChatGPT (przykład jego użycia możecie zobaczyć tutaj). O programie Suno dowiedział się z Kanału Zero. – Youtuber Maciej Dąbrowski przedstawił tam fragment swojego utworu „Kolumb kochał Polskę”, który stworzył w Suno. A ja, na taką satyrę, mam specjalne miejsce w serduszku – mówi. To wtedy mieszkaniec Krosna postanowił sięgnąć do swoich notatek z życiowymi przemyśleniami i dzięki sztucznej inteligencji stworzyć z nich piosenki.
Suno to program do tworzenia muzyki oparty na sztucznej inteligencji. Jego funkcją jest generowanie realistycznych utworów instrumentalnych lub wokalnych. Już po zalogowaniu można tworzyć swoje pierwsze kompozycje. Dziennie może być ich pięć - każda w dwóch wersjach. - W Suno możemy wygenerować samą linię melodyczną według wytycznych albo poprosić o stworzenie utworu, opisując jedynie jego sens. Wtedy program sam utworzy treść. Możemy też wrzucić swój tekst, a w polu "style of music" uzupełnić, jaki ten utwór ma być – tłumaczy Łukasz, który korzystał ze wszystkich tych opcji.
Na utworach w darmowym pakiecie nie można zarabiać. Osoby, które chciałyby swoje kompozycje wykorzystać komercyjnie, muszą wykupić płatny pakiet miesięczny lub roczny. - Moim celem nie była monetyzacja, a jedynie zabawa formą i chęć lepszego poznania kilku, dostępnych narzędzi - zaznacza krośnianin.
Dzięki Suno powstał składający się z 9 utworów cykl "Kuropowieści i inne treści". Każdy z nich jest w nieco innym klimacie i stylu, ale bohaterkami prawie wszystkich są kury. To humorystyczne historie nie tyle o ptakach, co o życiu w ogóle. Na przykład utwór "Gdyby kury mogły latać" to refleksja nad naturą wolności i tożsamości, podana w lekki i przewrotny sposób. Z kolei "Jajka kurom" zawiera przesłanie o wolności, przywództwie i konsekwencjach wyborów. Natomiast "Jak kura pazurem" to głęboka refleksja nad codziennym życiem, ukazanym z perspektywy kur.
Kuropowieści uzupełniają dwa inne utwory. Jeden z nich, "Ściana widziana od zewnątrz" to piosenka o byciu postrzeganym z zewnątrz, gdzie każdy odprysk i niedoskonałość są oceniane, a prawdziwa wartość pozostaje ukryta w środku. - To refleksja nad tym, jak łatwo przychodzi nam oceniać innych, nie zaglądając głębiej – mówi Łukasz.
Stworzenie piosenek ze starych notatek to dla krośnianina niesamowite doświadczenie. - Moim celem było jedynie wyrzucenie z siebie ciężkich myśli, które kwitły w głowie - powstałe przez spostrzeżenia, doświadczenia oraz rozmowy z innymi, zmęczonymi życiem ludźmi. Potem już pojawiła się ciekawość – jak odbiorą to inni? Może ktoś się uśmiechnie, może komuś doda sił do walki z rzeczywistością. Długo się wahałem. Trudno, poszło – opisuje moment upublicznienia swoich piosenek.
Jednocześnie zaznacza, że nie udaje muzyka. - Od początku opisuję te piosenki jako wygenerowane. Publikując je, chciałem przypomnieć, że świat, w którym żyjemy, daje ogromne możliwości.
Czy tworzenie piosenek w Suno jest trudne? - Jak wszystkie narzędzia sztucznej inteligencji także ono z pozoru wydaje się łatwe w obsłudze. Do momentu, kiedy mamy jakieś oczekiwania i zaczynamy przyglądać się szczegółom. Wtedy zaczynają się schody – zaznacza Łukasz. Dodaje, że mimo tych samych wskazówek dla AI, za każdym razem otrzymujemy inny utwór.
Zagadką dla Łukasza są linie melodyczne, które brzmią dziwnie znajomo. – Nie do końca rozumiem i nie wiem, na jakiej bazie uczyło się to AI. Początkowo wrzucałem kawałki na YouTube, żeby sprawdzić, jak działa system do wykrywania naruszeń autorskich, ale nie zgłaszano problemów.
Dla krośnianina sztuczna inteligencja to kolejny krok w rozwoju. Uważa, że z kilku powodów fajnie jest się pobawić i zobaczyć, jak działa taki program. - Po pierwsze, żeby sprawdzić "na szybko", czy jakaś koncepcja ma sens. Po drugie dla zwyczajnej zabawy, po trzecie, żeby nauczyć się rozróżniać, wyłapywać błędy, które pomagają nam określić materiał jako wygenerowany przez AI.
To dlatego, że sztuczna inteligencja niesie też ze sobą pewne zagrożenia. – Chodzi przede wszystkim o stworzone z jej pomocą fejki, czyli spreparowane wiadomości, informacje, ogłoszenia, które mogą wywołać panikę i zamieszanie. Sprostowania zazwyczaj nie docierają już tak sprawnie. Dotarcie do prawdy wymaga od użytkownika więcej energii i zaangażowania. Zasada ograniczonego zaufania do tego, co widzimy i słyszymy jest bardzo ważna w dzisiejszym świecie.
Łukasz na razie zakończył przygodę z Kuropowieściami, ale nie wyklucza, że na jego kanale pojawią się też inne utwory. – Może jeszcze wymyślę coś ciekawego, gdzie będzie można połączyć różne umiejętności i przedstawić coś interesującego.
Wszystkich piosenek krośnianina można posłuchać na kanale Eloporady na Youtube.