Do zatrzymania policjantów doszło we wtorek (18.06). Usłyszeli zarzuty wręczania łapówek w wysokości 100 zł Romuladowi R., rzeszowskiemu psychiatrze. Działo się to w latach 2022-23. Lekarz poświadczał nieprawdę w ich kartach zdrowia odnośnie zdiagnozowanych chorób.
– Tworzył dokumentację medyczną, która w przyszłości, gdy funkcjonariusze odchodziliby na emeryturę, umożliwiałaby uzyskanie świadczenia rentowego z tytułu chorób dotyczących stanu zdrowia psychicznego. W trakcie wizyty nie prowadził badania ani nie podejmował czynności terapeutycznych opisanych w karcie pacjenta. Zalecał kolejne wizyty dla "odpowiedniego dokumentowania procesu leczenia" – tłumaczy prokurator Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie, która prowadzi śledztwo.
Do tej pory Romuald R. usłyszał ok. 300 zarzutów. Jego klientami byli nie tylko policjanci, ale również zawodowi żołnierze, strażacy czy oficerowie służb specjalnych. Śledztwo trwa od jesieni ubiegłego roku. Oprócz lekarza zarzuty usłyszało już 170 osób.
Krośnieńscy policjanci nie przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia, które będą weryfikowane. Na razie zostali zwolnieni, ale też zawieszeni w czynnościach służbowych do końca lipca, czyli do momentu zakończenia śledztwa.
W tej sprawie kontaktowaliśmy się też z Komendą Miejską Policji w Krośnie oraz z Biurem Spraw Wewnętrznych Policji, wydział w Rzeszowie. W obu instytucjach odmówiono nam komentarza w tej sprawie.