WASZE SPRAWY

Boisko kością niezgody. Jedni chcą spokoju, drudzy miejsca do gry

Od kilku miesięcy trwa spór o boisko między ulicą Kolejową a Naftową na osiedlu Tysiąclecia. Grupa osób, które mieszkają w sąsiadujących blokach, skarży się na uciążliwy hałas i chce likwidacji tego miejsca. Inni mieszkańcy uważają, że boisko dalej powinno być dostępne dla dzieci i młodzieży. W tej sprawie Fundacja GraTy organizuje konsultacje społeczne.
Redakcja Portalu
Z boiska korzysta bardzo dużo młodzieży oraz rodziców z dziećmi, ale nie wszystkim mieszkańcom okolicznych bloków się to podoba
Damian Krzanowski

Ogrodzone boisko z asfaltową nawierzchnią i piłkochwytami od bloków dzieli kilkanaście kroków. Kilku mieszkańców tych budynków chce, aby młodzież i dzieci przestały z niego korzystać, a w jego miejscu zostało wykonane coś innego. Twierdzą, że gromadzący się tutaj młodzi ludzie za bardzo hałasują i przeszkadzają im w codziennym funkcjonowaniu: nie mogą odpoczywać ani spać. Zarzucają im również, że piją tu alkohol.

Tak wygląda osiedlowe boisko
damian krzanowski

W tej sprawie grupa wysyłała pisma do Urzędu Miasta, który zainteresował się problemem. - Ci mieszkańcy chcą spokoju i ciszy. Domagają się, żeby boisko całkowicie zamknąć, żeby nikt tam nie chodził i im nie przeszkadzał. Z kolei młodzi ludzie chcą korzystać z tego miejsca – mówił na jednej z sesji Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.

Magistrat jest przeciwny likwidacji boiska, które osiem lat temu zostało wykonane ze środków budżetu miasta. Jego powstanie zainicjowali sami mieszkańcy.

Młodzi ludzie w ramach programu „ObudźMY Miasto!” chcą zorganizować na boisku turniej drużyn
damian krzanowski

Urząd, aby rozwiązać problem polubownie, zainstalował bramkę i zdecydował się udostępniać boisko od godz. 9:00 do 20:00 każdego dnia. Po tym jak wolontariusz, który miał tego pilnować, zrezygnował, zamykaniem i otwieraniem bramki zajmują się strażnicy miejscy.

Boisko znajduje się w bardzo bliskim sąsiedztwie bloków
damian krzanowski

Jednak według mieszkańców, robią to, jak im się podoba. – Na przykład w niedzielę otwierają o godz. 12:00, bo tak zaczynają pierwszy dyżur, a zamykają kilkadziesiąt minut przed 20:00. Zdarzało się, że osoby, które chciały skorzystać z boiska, długo czekały na jego otwarcie – mówi Damian "Piórko" Ziemba, jeden z mieszkańców osiedla i przedstawiciel Fundacji GraTy, która na prośbę magistratu organizuje konsultacje społeczne w sprawie konfliktu.

Są one prowadzone w formie tzw. kawiarni obywatelskiej. – Każdy mieszkaniec osiedla może przyjść, porozmawiać z nami na ten temat i wyrazić swoje zdanie. Każdemu zadajemy trzy różne pytania: czym jest dla ciebie boisko, jakie masz z nim wspomnienia i czym ono ma być.

Konsultacje społeczne organizowane przez Fundację GraTy
FUNDACJA GRATY

Do tej pory odbyły się dwa spotkania. - Większość osób, które do nas przychodzi, chce, aby to boisko nadal funkcjonowało. Dla nich wiąże się ono z licznymi wspomnieniami: dobrą zabawą, grą w piłkę, chwilami spędzonymi w gronie znajomych. Tylko jednostki zgłaszają, żeby to boisko było cichsze albo żeby było zamykane szybciej – mówi Damian i dodaje: – Rada Osiedla, spółdzielnie i kilku mieszkańców najchętniej widzieliby w tym miejscu coś innego.

Boisko jest ogrodzone i wyznaczone są godziny, w których można z niego korzystać 
damian krzanowski

Po ostatnich konsultacjach, które odbędą się przy stoliku pod dachem koło boiska w sobotę i niedzielę, 30-31 lipca br., w godz. od 10:00 do 13:00, zostanie przygotowany raport. Zostanie on wręczony wszystkim zainteresowanym stronom. - I wtedy zorganizujemy otwarte spotkanie, na którym będziemy się zastanawiać, co z tą przestrzenią zrobić.

Swoje zdanie można też wyrazić anonimowo, dzwoniąc na nr tel. 606 984 753.