Anna Laba urodziła się 17 lipca 1922 roku we Wrocance koło Tarnowca. Przez wiele lat mieszkała z rodziną w Chlebnej w gminie Jedlicze, gdzie pracowała jako listonosz. Pani Anna jest wdową, ma dwie córki, wnuczkę i 5-letniego prawnuka.
Dla jubilatki DPS nr 1 przy ul. Żwirki i Wigury w Krośnie jest domem od ponad 20 lat. Mieszka w nim od 27 czerwca 2002 roku. Od początku swojego pobytu dała się poznać jako osoba pogoda i bardzo towarzyska. – Lubiła śpiewać i recytować wiersze – wspominają inni mieszkańcy domu.
- Wiem z opowieści, że pani Ania lubiła spotkania towarzyskie i wspólne posiedzenia w grupkach mieszkańców. Jej żywiołem był śpiew. Teraz gdy śpiewamy i widzi, że coś wesołego dzieje się w naszym domu, to zawsze jest uśmiechnięta. Nawet sama nuci melodie – mówi Magdalena Słyś, dyrektor DPS-u.
Józefa Nowak mieszka w domu pomocy od 16 lat. Bardzo dobrze zna panią Annę. – Jeździła z nami na wycieczki, uczestniczyła w imprezach. Razem pomagałyśmy w kuchni, lepiąc pierogi, wykonywałyśmy kwiaty i bukiety na groby naszych zmarłych pensjonariuszy z okazji Wszystkich Świętych. Ania czasami wspominała o swojej pracy, na co dzień była wesoła, uczynna i koleżeńska.
Pasją stulatki są rośliny doniczkowe. Kwiatowymi kompozycjami udekorowała swój pokój. Poza tym lubi ludowe i biesiadne piosenki. W przeszłości dużo robiła na drutach.
Teraz o wiele spokojniej spędza swoje dni, głównie na drzemkach. - Najbardziej jest aktywna rano po przebudzeniu, kiedy porządnie się wyśpi. Można z nią wtedy zamienić kilka słów – mówi Magdalena Słyś i dodaje: -Od pewnego czasu zaraz po przebudzeniu pytała, czy to dziś są jej urodziny, czy już sprzątamy i szykujemy pokój na przybycie gości.
W niedzielę pani Anna skończy 100 lat, ale już w piątek (15.07) świętowała to wydarzenie razem z wnuczką, prawnukiem, mieszkańcami i personelem DPS-u.
- Dla babci ta uroczystość to duże przeżycie. Gdy zamieszkała w DPS-ie, była o wiele młodsza i bardziej sprawna, teraz jest już słabsza. Pamiętam, że gdy przez chwilę z nami mieszkała, lubiła gotować i robić swetry na drutach. To bardzo ciepła osoba – mówi pani Lilianna, wnuczka stulatki.
Z kwiatami i upominkiem do jubilatki przyszedł również Piotr Przytocki, prezydent Krosna. –Takie spotkanie to wyjątkowe wydarzenie w mieście – mówi.
Urodziny pensjonariusza to też święto dla wszystkich mieszkańców i personelu DPS-u. – Wszyscy się cieszymy, bo to jest piękny jubileusz. Rzadko zdarza się dożyć tak pięknego wieku i w tak doskonałej formie. Tym większa radość, że ta uroczystość dotyczy naszego domu, gdzie staramy się zapewnić mieszkańcom jak najlepszą opiekę – mówi Magdalena Słyś.
W Krośnie przybywa ludzi w podeszłym wieku, więc magistrat chce wypracować programy, które będą wspierać politykę senioralną. W zmodernizowanym budynku DPS-u obecnie mieszka 80 pensjonariuszy.