Według relacji pasażerów, kierowca tuż przed zakrętami zaczął wyprzedzać dwa inne pojazdy, po czym stracił panowanie nad pojazdem. Na szczęście, bus nie wpadł w barierę ochronną, tylko zjechał w drogę do posesji.
W rejsowym busie, który jechał z Rzeszowa do Krosna, był pełen stan pasażerów. Wszyscy zajmowali miejsca siedzące.
Jedna kobieta jest ranna, ma rozcięty łuk brwiowy. Pozostali pasażerowie są poddenerwowani sytuacją i zachowaniem kierowcy na drodze. - Autobus był opóźniony. Kierowca całą drogę od Rzeszowa jechał jak wariat - opowiadali nam pasażerowie.
W chwili zdarzenia padał deszcz, na drogach jest ślisko.