Oboje wychowali się w Krośnie i tutaj się poznali. Do rodzinnego miasta wracają z sentymentem. Dla Aggie (Agnieszki) przygoda z językiem angielskim zaczęła się w szkole podstawowej. - W 4 klasie znalazłam nauczyciela angielskiego, który przez kolejne lata pracował ze mną w dosyć niestandardowy sposób - wspomina.
Nauka języka była więc dla niej przyjemnością i ulubioną formą spędzania czasu. Jednak zarówno w szkole, jak i na studiach z filologii tłumaczeniowej dostrzegła, że na wielu zajęciach traci się czas i potencjał.
Natomiast Kamil chciał studiować angielski, ale na maturze zabrakło mu punktów. Ukończył więc filologię rosyjską. Pobyt w Moskwie na drugim roku studiów okazał się dla niego momentem przełomowym.
– To był kubeł zimnej wody. Mimo że miałem najlepsze oceny na studiach, to okazało się, że mam trudności w komunikacji. Wtedy postanowiłem robić wszystko inaczej. Nie zakuwałem, ale imprezowałem, oglądałem telewizję i zwiedzałem Rosję. Do Polski wróciłem, mówiąc biegle po rosyjsku.
Zdobyte w ten sposób doświadczenia były dla krośnian impulsem, aby stworzyć własną społeczność.
Zarówno w szkole, na studiach, jak i we własnej szkole językowej Aggie i Kamil dostrzegli powtarzające się schematy. – Nasi uczniowie przychodzili do nas z takim samym problemem. Uczyli się języka obcego przez 10-20 lat i nadal mieli problem z mówieniem – tłumaczy Aggie.
- Twierdzili, że mają blokadę i kłopot z użyciem gramatyki w praktyce – dodaje Kamil.
Oboje doszli do wniosku, że praktykowane w szkołach wkuwanie słówek i robienie testów z gramatyki zazwyczaj się nie sprawdza. - Wszystkie metody i sposoby, które są przyjazne mózgowi i znane od dwudziestu lat, nadal nie istnieją w rzeczywistości szkolnej. Ćwiczenia i lekcje w większości są sprzeczne z tym, co wiemy o naszym mózgu – mówi Aggie.
Wspólnie odkryli neurobiologię i neurodydaktykę. Są to dziedziny zajmujące się tym, jak uczy się mózg. Postanowili stworzyć jedno miejsce, w którym ich doświadczenia przełożyłyby się na praktykę, a efekty w nauce uzyskiwałoby się w sposób naturalny. – Będąc otoczonym angielskim, czyli dokładnie tak, jakbyśmy wyjechali za granicę – dodaje Kamil.
Najpierw był blog. Pierwsze wpisy na wagarowicze.pl pojawiły się w 2013 roku. Skąd ta nazwa? - Wagary kojarzą się nam z ekscytacją, z poczuciem wolności i z fajnymi przygodami, a to są najlepsze warunki do nauki dla naszego mózgu.
Później narodził się projekt Vagaru. – Łączy on wszystko, co niezbędne do tego, aby opanować angielski – mówią krośnianie.
Aggie i Kamil na jego potrzeby tworzą ciekawe materiały wideo, gotowe plany nauki dostosowane do indywidualnego stylu życia i ćwiczenia sprzyjające zapamiętywaniu. Zapewniają rozmowy z native speakerami na żywo i poprawiają prace pisemne. Umożliwiają kontakty z innymi uczącymi się osobami oraz korzystanie z aplikacji z inteligentnymi powtórkami nie tylko słówek, ale pełnych zdań w kontekście. Do dyspozycji uczących jest archiwum webinarów i biblioteka tematów.
Ich przepis na osiągnięcie oczekiwanych efektów to naturalny kontakt z angielskim każdego dnia. – Na Vagaru znajdziemy ćwiczenia na każdy dzień na różnym poziomie zaawansowania, które można wykonywać zarówno przez 10 minut albo przez godzinę lub dłużej.
Krośnianie sprawiają, że uczenie staje się czymś naturalnym. – W szkole pokazano nam, że nauka jest sprawą poważną i trudną, a zabawę trzeba odłożyć na później. A przecież jako dzieci uczyliśmy się właśnie poprzez zabawę. Jedyne co możemy zrobić, to wrócić do dziecięcej ciekawości poznawania świata i rozwijania się.
Aggie i Kamil często otrzymują maile od swoich "wagarowiczów", którzy informują ich o sukcesach. - Dla wielu osób angielski jest narzędziem do zrealizowania życiowych celów, zmiany pracy, wyjazdu, rozwoju osobistego czy poznania innych ludzi.
Znajomość angielskiego umożliwiła krośnianom „głębsze” podróżowanie. – W trakcie naszych wypraw rozmawiamy z obcokrajowcami, poznajemy ich życie.
Największy sentyment mają do Hawajów. – Na tych pięknych wyspach urzekła nas nie tylko niespotykana przyroda, niesamowita energia, ale również fascynujący ludzie, którzy chętnie rozmawiali z nami o zdrowiu, naturalnym jedzeniu i życiu na wyspie.
Z tych rozmów powstały wywiady, które stały się materiałem na bloga i dla jednego z kursów pod nazwą „Prawdziwe rozmowy, prawdziwy angielski - Edycja Hawaje”.
Aggie i Kamil dużą wagę przywiązują również do zdrowia. - Od 10 lat jesteśmy na ścieżce uzdrawiania się, która prowadzi do szczęśliwego życia - mówią. Według nich brakuje rzetelnej edukacji w zakresie zdrowia. – Dzisiaj wiele osób doświadcza chronicznego stresu. Krok po kroku pozbawiamy się zdrowia i możliwości efektywnej nauki. Są na to naukowe dowody. Dlatego w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o nasze zdrowie.
Krośnianie piszą o tym na swoim blogu. Znajdziemy na nim tematy nie tylko dotyczące zdrowia i radzenia sobie ze stresem, ale również skutecznej nauki, motywacji, komunikacji, wolności finansowej i naturalnej edukacji.
Działalność Aggie i Kamila możemy śledzić na Facebooku i Instagramie.