Plebiscyt na najpopularniejszych sportowców i trenerów Krosna zorganizowano już po raz szósty. W tym roku nominowanych zostało 44 sportowców i 9 trenerów. Głosować można było wyłącznie na kuponach oryginalnych drukowanych w "Dzienniku Polskim", "Nowym Podkarpaciu" i "Naszym Głosie". Tradycją plebiscytu stało się, że co roku pada nowy rekord. W tym roku kibice wysłali aż 10 880 kuponów.
Pierwsza dziesiątkę zdominowały tenisistki Krośnieńskiego Klubu Tenisa Stołowego MOSiR Krosno: Wioletta Świniuch (1. miejsce; na zdjęciu obok), Izabela Kordyś (2. miejsce) i Małgorzata Zubik (6. miejsce) oraz koszykarze drugoligowej drużyny KKK Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno: Łukasz Pilecki (4. miejsce), Sebastian Kamiński (7. miejsce) i Dariusz Oczkowicz (9. miejsce). Wśród najpopularniejszych sportowców znaleźli się również młodzi pływacy i karatecy: zawodnicy Wodnika MOSiR Krosno - Natalia Borek (3. miejsce) i Jakub Guzik (8. miejsce) oraz reprezentanci Krośnieńskiego Klubu Kyokushin Karate - Maciej Rohan (5. miejsce) i Aleksandra Kozubal (10. miejsce).
- Jestem bardzo zaskoczona. Jadąc tutaj miałam nadzieję, że będę w pierwszej dziesiątce, ale nie na pierwszym miejscu. Bardzo się cieszę - mówiła Wioletta Świniuch tuż po gali wręczenia statuetek.
Popularność tenisa stołowego znalazła również potwierdzenie w wynikach plebiscytu na najpopularniejszego trenera. Zwyciężył Czesław Knapik trener - pierwszoligowej drużyny KKTS MOSiR Krosno (na zdjęciu obok). Drugie miejsce zdobył Roman Woźniak, trener w Krośnieńskim Klubie Kyokushin Karate. Ubiegłoroczny zwycięzca, Grzegorz Wiśniowski, dzisiaj były trener drugoligowych koszykarzy, uplasował się na trzecim miejscu.
Zdaniem Czesława Knapika, wyniki plebiscytu są odzwierciedleniem wyników sportowych jego drużyny. - W tamtym roku Iza Kordyś zdobyła Mistrzostwo Polski w juniorkach. W tym sezonie w I lidze nie przegraliśmy żadnego meczu. To jest nasze wielkie osiągnięcie, ale żeby awansować do ekstraligi musimy jeszcze wygrać baraże. Wszystko w rękach i nogach zawodniczek. 14 kwietnia będziemy grali pierwszy mecz z drużyną z Warszawy.
Po raz drugi z rzędu, tytuł najpopularniejszego sportowca wśród internautów - zarejestrowanych użytkowników portalu Krosno24.pl - zdobył Rafał Wilk, były żużlowiec i trener KSŻ-u Krosno (133 głosy na 488 oddanych).
W maju ubiegłego roku, podczas meczu KSŻ-u z GTŻ-em Grudziądz doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego Rafał Wilk doznał bardzo poważnej kontuzji kręgosłupa. Od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim i odbywa intensywną rehabilitację. Przyjechał na galę plebiscytu - jego obecność została nagrodzona gromkimi brawami publiczności.
- Bardzo się cieszę, że po raz drugi wygrałem wśród internautów. W tamtym roku jeździłem tylko około półtora miesiąca. Później miałem wypadek i skończyła się moja przygoda ze sportem. Teraz będę kontynuował pracę jako trener i starał się pomagać w osiąganiu dobrych wyników moich zawodników. Najprawdopodobniej w tym roku zacznę pracę w ekstralidze, w Marmie Rzeszów - powiedział Rafał Wilk.
Ponadto redakcja "Dziennika Polskiego" uhonorowała Izabelę Kordyś - najpopularniejszą młodą zawodniczkę, która zajęła najwyższe miejsce w plebiscycie, a redakcja "Naszego Głosu" swoją statuetkę przyznała najwyżej sklasyfikowanej kobiecie - Wioletcie Świniuch.
Prezydent Krosna przyznał po raz drugi nagrody za wybitne osiągnięcia sportowe. Otrzymali je mistrzowie Polski: kierowcy Robert Szelc i Maciej Wilk, ich trener Wiesław Dymiński oraz Formacja Gracja z trenerem Andrzejem Orszulakiem.
Prezydent Krosna uhonorował także firmy, które w znaczący sposób w ubiegłym roku wspierały sport w naszym mieście. Okolicznościowe grawertony odebrali Waldemar Jezierski - dyrektor Sieci Handlowej Delikatesy Centrum, Jacek Kusiak - dyrektor oddziału Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku oraz Edward Nitka - prezes zarządu Nowego Stylu.
Prezydent docenił także długoletnich szkoleniowców młodzieży: Romana Woźniaka - trenera Kioykushine Karate oraz Bronisława Niżnika - trenera piłki nożnej.
- Wyniki plebiscytu trochę mnie zaskoczyły, ale jak zobaczyłem determinację rodzin i rodziców nominowanych najmłodszych sportowców, to już nie byłem zaskoczony. To jest swoisty urok plebiscytu, chociaż dla starszych zawodników profesjonalnie uprawiających sport może być krzywdzące, że po tylu latach pracy zostają w tyle - komentował Bogdan Hućko, dziennikarz Dziennika Polskiego (na zdjęciu obok).
Wiele osób było rozczarowanych wynikami plebiscytu. Jego organizatorzy rozważają zmianę formuły plebiscytu i sposobu głosowania na sportowców. Nie wykluczone, że w przyszłości głosować będzie można jedynie za pomocą SMS.