ZDARZENIE

Pościg za piratem drogowym. Zniszczył znak, uszkodził auta

Według świadków pędził przez Krosno ponad 100 km/h. W pościg za nim ruszyła nie tylko policja, ale również inni kierowcy, którzy widzieli jego niebezpieczne zachowanie. Pijanego mieszkańca powiatu krośnieńskiego udało się zatrzymać na ul. Piłsudskiego. Po drodze ściął znak drogowy i uszkodził inne samochody.
Redakcja Portalu
Sceny jak z amerykańskiego filmu rozegrały się około godz. 21:00. Pijany kierowca został zatrzymany na ul. Piłsudskiego
Adrian Krzanowski

- Widziałem, jak o mało nie wjechał do rowu swoim hyundai, wyjeżdżając od strony Wojaszówki i postanowiłem za nim jechać. Na obwodnicy miał około 130 km/h – relacjonuje jeden z kierowców, który ruszył w pościg za pijanym 59-latkiem.

Sceny jak z filmu rozegrały się w piątek (3.09) po godz. 21:00. Pijany kierowca skręcił z obwodnicy w ulicę Krakowską, ale nie zwolnił. Jak twierdzą świadkowie, wciąż jechał z prędkością ponad 100 km/h. - Jechałem ul. Krakowską i widziałem, jak ściął znak drogowy. Jego spadający fragment uszkodził mój samochód – mówi jeden ze świadków.

Pijany pirat stracił swoje prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu
ADRIAN KRZANOWSKI

- Mężczyzna jechał z Rzeszowa w stronę Krosna. Na ulicy Krakowskiej uderzył w znak drogowy, który uszkodził dodatkowo dwa zaparkowane pojazdy – informuje kom. Ewelina Wrona z zespołu prasowego Podkarpackiej Policji.

Obaj kierowcy, którzy widzieli niebezpieczne zachowanie mieszkańca powiatu krośnieńskiego, poinformowali o tym policję. Policyjne nieoznakowane bmw ruszyło za pijanym piratem w pościg.

59-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego został zatrzymany w centrum Krosna na ulicy Piłsudskiego. Uciekającemu od strony Rynku drogę zablokował samochód policyjny na sygnale, zaś od drugiej strony ścigające go bmw.

Na razie nie wiadomo, z jaką prędkością jechał, ale świadkowie twierdzą, że mogło być to nawet ponad 100 km/h
ADRIAN KRZANOWSKI

- Badanie na stan trzeźwości wykazało blisko 2 promile w organizmie mężczyzny. 59-latek trafił do policyjnego aresztu i stracił prawo jazdy – mówi kom. Ewelina Wrona.

Na razie policja nie podaje, z jaką dokładnie prędkością jechał pijany pirat drogowy. W tej sprawie będą trwały dalsze czynności.