Jak na razie krośnieńska młodzież, aby pojeździć na rolkach, korzysta z miejskich parkingów i innych miejsc, co nie do końca jest legalne i bezpieczne. Okazję do budowy rolkowiska stworzyła akcja „ObudźMy Miasto!”. Jej zadaniem jest realizacja inicjatyw i wydarzeń proponowanych przez młodych ludzi. O akcji pisaliśmy tutaj.
Rolkowisko to po prostu specjalne miejsce przystosowane do jazdy na rolkach. – Chcielibyśmy, aby w mieście powstał gładki, betonowy plac o wymiarach 70x50 m wraz z namalowanymi liniami. Przy nim znalazłyby się ławki, oświetlenie i kosze na śmieci – mówi Jakub Soboń, jeden z inicjatorów. – Miasto jest zainteresowane pomysłem, ale musi widzieć, że wśród młodych mieszkańców jest na coś takiego zapotrzebowanie.
Aby sprawdzić, czy krośnieńska młodzież chętnie korzystałaby z takiego placu, Jakub wraz z grupą rolkarzy chce zorganizować na terenie miejskiego lodowiska i znajdującego się obok niego parkingu wydarzenie o nazwie Rolkowisko. Impreza odbędzie się prawdopodobnie 24 sierpnia. Głównymi atrakcjami będą pokazy rolkarskie, ale również warsztaty, w czasie których zainteresowani będą mogli zaznajomić się z tym sportem i pod okiem instruktorów nauczyć się jego podstaw.
- Jazda na rolkach sprawia mnóstwo radości. Dzięki rolkom możemy wykonywać różne, fajne triki i bez męczenia się pokonywać spore dystanse. Początki mogą być trudne, ale dzięki ćwiczeniom każdy jest w stanie nauczyć się jeździć, nawet w kilka godzin – mówi Jakub Soboń.
Oprócz tego młodzi rolkarze utworzyli ankietę, aby zorientować się ile osób w mieście byłoby zainteresowanych stworzeniem rolkowiska. Można ją wypełnić tutaj.
- Do tej pory otrzymaliśmy 200 odpowiedzi ankietowanych, z czego około 98% jest zainteresowanych powstaniem takiego placu - mówi Jakub.
Jak na razie nie wiadomo, gdzie takie rolkowisko miałoby powstać. Pod uwagę jest branych kilka lokalizacji. Młodzi sugerują m.in. teren koło Domu Ludowego w Polance, okolice szkoły podstawowej nr 14, bądź też tereny przy lotnisku.
- Jesteśmy zainteresowani stworzeniem rolkowiska i nie tylko, bo myślimy też o skateparku i pumptracku. W ten sposób chcielibyśmy zagospodarować teren znajdujący się za kamperami przy ulicy Bursaki. Byłoby to odpowiednie miejsce, które pozwalałoby na taką aktywność młodzieży bez zakłócania spokoju starszych mieszkańców – mówi Bronisław Baran, zastępca prezydenta miasta Krosna, ale zaznacza, że nic nie jest jeszcze postanowione.