WASZE SPRAWY

W nocy na Podkarpackiej "szaleje" sygnalizacja. Mają ją naprawić

Raz czerwone, raz zielone – po godz. 22:00 ciężko nadążyć za światłami na ul. Podkarpackiej na wysokości dawnego sklepu Jysk. Zwykle w nocy sygnalizacje sprzyjają kierowcom w jeździe, jednak ta zmusza do zwolnienia, a nawet gwałtownego hamowania.
Redakcja Portalu
Po godzinie 22:00 światła na tym przejściu nieustannie zmieniają się z czerwonych na zielone
Joanna Kwiatkowska

Jeden z czytelników poinformował nas o anomalii, którą zauważył około godz. 23:00 na światłach na ul. Podkarpackiej. Chodzi o przejście dla pieszych przy dawnym sklepie Jysk (obecnie Studio łazienki). - Jeżdżę tamtędy często. W ciągu dnia sygnalizacja działa jak należy, a jak wracam z pracy z drugiej zmiany, to dzieją się cuda. Co chwilę zmienia się światło z czerwonego na zielone i odwrotnie, mimo że nie ma nikogo na przejściu dla pieszych – tłumaczy.

Sytuacja opisana przez czytelnika okazała się nie być jednorazowa. Zaobserwowaliśmy, że sygnalizacja działa w taki sposób, że zarówno dla kierowców, jak i pieszych cały czas pali się światło czerwone. Zielone dla pojazdów pojawia się dopiero w momencie, gdy te podjeżdżają do przejścia, a dla pieszych - gdy wcisną przycisk.

Jeśli ruch samochodowy jest spory, wówczas światła dla kierowców zmieniają się co kilkanaście sekund. Jedno auto przejedzie przez przejście na zielonym, a kolejne będzie już musiało na chwilę się zatrzymać. - Nietrudno o stłuczkę, jak ktoś gwałtownie zahamuje, gdy nagle światło zmieni się na czerwone. To spore zagrożenie – komentuje czytelnik.

Czy to sposób, aby kierowcy jeździli wolniej?

Sprawę zgłosiliśmy do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie i Wydziału Drogownictwa Urzędu Miasta. Okazało się, że to błąd elektroniczny w systemie, który wkrótce zostanie naprawiony. Wówczas działanie sygnalizacji wróci do normy – kierowcy będą mieli światło zielone, a czerwone będzie zapalało się tylko, gdy z przejścia będą chcieli skorzystać piesi.