O planach elektryfikacji biegnącego przez Krosno odcinka linii kolejowej nr 108 mówiło się jeszcze w PRL-u. Pod koniec lat 80. sieć trakcyjną dociągnięto do Jasła, lecz pociągi jadące dalej w stronę Zagórza do dziś są zasilane paliwem. Ponadto, ze względu na stan infrastruktury, na większości trasy mogą jechać z maksymalną prędkością 60-70 km/h.
W przyszłości ma się to zmienić. PKP Polskie Linie Kolejowe, czyli narodowy zarządca infrastruktury, planują rewitalizację szlaku nr 108 na odcinku Jasło – Krosno – Zagórz.
- Chodzi o skrócenie czasu przejazdów, zwiększenie dostępności do kolei, jak i poprawę komfortu oraz bezpieczeństwa podróżnych – wyjaśnia Dorota Szalacha z PKP PLK.
Modernizację torów zaplanowano na III kwartał przyszłego roku i umieszczono ją w perspektywie finansowej PKP PLK do 2027 roku. W najbliższym czasie ma powstać dokumentacja projektowa.
To nie koniec zamierzeń wobec linii nr 108. Podkarpacki Urząd Marszałkowski zarekomendował jako "potencjalny projekt" na lata 2021-2027 elektryfikację szlaku między Jasłem, Krosnem, Zagórzem a Krościenkiem przy granicy z Ukrainą. Podobnie uczynił z budową łącznicy Jedlicze – Szebnie, skracającej czas podróży pociągiem do Rzeszowa.
Montaż sieci trakcyjnej krótszym odcinkiem - od Jasła do Zagórza - ujęto również w "Zamierzeniach inwestycyjnych PKP PLK na lata 2021-2030". W tym drugim przypadku elektryfikacja byłaby związana z powstaniem szybkich połączeń z projektowanym Centralnym Portem Komunikacyjnym między Warszawą a Łodzią.
Na razie kolejarze zajmą się m.in. robotami na małopolskich torach, co jednak odbije się na "krośnieńskim" rozkładzie jazdy. Od 6 kwietnia do 12 czerwca pociągi PKP Intercity z Krosna do Krakowa pojadą przez Rzeszów i Dębicę, zamiast odwiedzić m.in. Biecz i Gorlice. Pomijany fragment trasy obsłużą autobusy zastępcze.