Jak co roku pozimowe dziury w drogach łatane są „masą na zimno”. - Jest to zabieg tymczasowy, jednak pozwalający na zapewnienie bezpieczeństwa ruchu na drogach – tłumaczy Urząd Miasta.
Problem występuje głównie na ulicach: Pużaka, Krakowskiej i Malinowa Góra, gdzie nawierzchnia jest w najgorszym stanie. Te będą musiały poczekać na prace „na gorąco”. - Drogowcy sfrezują najbardziej zniszczone fragmenty. Nowa nawierzchnia z mieszanki bitumicznej pojawi się tam dopiero na przełomie marca i kwietnia, kiedy zostanie uruchomiona produkująca ją otaczarnia – komentuje magistrat.
Przykładem niebezpiecznej drogi może być także ul. Suchodolska, gdzie w poniedziałek wieczorem (22.02) w wyrwę w asfalcie wpadło kilka aut, a jedno z nich urwało zawieszenie. Czytelnicy zwracają także uwagę m.in. na ulice: Decowskiego, Grodzką na wysokości Parku Jordanowskiego, Żwirki i Wigury, Wincentego Pola oraz parking pod szpitalem.
Kierowcy w miarę możliwości powinni omijać remontowane odcinki i korzystać z alternatywnych tras dojazdu.