Pierwszych dwóch włamań dokonano w jednym z bloków przy ul. Kisielewskiego w Krośnie. Wszystko działo się pod nieobecność domowników. Ustalono, że złodziej działał w godzinach 12.00-16.40.
Nieznany sprawca dopasowanym kluczem otworzył drzwi i skradł z jednego mieszkania aparat fotograficzny, kartę bankomatową, 200 dolarów amerykańskich i biżuterię o łącznej wartości 10 tysięcy zł, a z drugiego zabrał biżuterię i papierosy o wartości 1 500 zł.
W Komendzie Miejskiej Policji pojawił się w środę jeszcze jeden właściciel mieszkania, tym razem z bloku przy ul. Armii Krajowej. Tam również w ten sam sposób okradziono mieszkanie na kwotę 1 400 złotych - złodziej zabrał aparat i biżuterię.
- Pracujemy nad tą sprawą. Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawcy kradzieży i odzyskania utraconego mienia - poinformował portal Alojzy Pasiowiec, oficer prasowy krośnieńskiej policji.