ARCHIWUM 1999-2017

Jak radni Kaczyńskiemu gratulowali

Rada Miasta złożyła (28.10) życzenia gratulacyjne Lechowi Kaczyńskiemu, nowo wybranemu Prezydentowi Polski. Nie obyło się bez sporów. Jak zwykle.
Adrian Krzanowski
Artykuł z archiwum 1999-2017

Sprawa wydawała się prosta. Pod koniec sesji Rady Miasta projekt życzeń dla Prezydenta-elekta przedstawił Klub Samorządowy (ma większość w Radzie). To nie spodobało się Klubowi Prawicy (radni opozycyjni, w tym z PiS): - Tu są ewidentne błędy stylistyczne i mentorski ton. My tego nie poprzemy. Wyślemy własne życzenia - grzmiał Wojciech Kolanko. - Nie może być tak, że jeden klub proponuje tekst życzeń, a reszta zapoznaje się z nim na sesji. Powinniśmy wspólnie ustalić tekst przed sesją - mówiła też radna Bogumiła Romanowska z Klubu Prawicy.

Ogłoszono przerwę. Po kilkunastu minutach przewodniczący Rady Stanisław Słyś żartował: - Mamy dla dziennikarzy ważne oświadczenie. Jest koalicja [to aluzja do trwających w Warszawie rozmów na temat koalicji PO-PiS - przyp. red.]. Radni ustalili wspólny tekst życzeń.

O co cały bój? O ważne polityczne sformułowania? Nie! Tekst ustalony wspólnie różnił się od pierwowzoru jedynie drobnymi poprawkami stylistycznymi. Na przykład, zamiast wyrażenia "zaszczytne stanowisko" ustalono, że lepiej będzie napisać "najwyższe stanowisko", zamiast "serdeczne gratulacje" - "szczere gratulacje" itd.

Ostatecznie, 16 głosami "za" i 1 "wstrzymującym się" przegłosowano następujący tekst życzeń dla Prezydenta-elekta:

Składamy serdeczne gratulacje z okazji wyboru Pana na najwyższe stanowisko - Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

To wielki honor i odpowiedzialność piastować ten urząd w państwie - życzymy, by realizacja Pana programu spełniła oczekiwania Polaków.

Niechaj trudna służba ojczyźnie będzie płaszczyzną budowy państwa solidarnego, opartego na uniwersalnych normach etycznych i moralnych.

Prosimy raz jeszcze przyjąć szczere gratulacje. Niech czas sprawowania prezydentury stanowi źródło satysfakcji i obfituje w sukcesy. Życzymy także zdrowia i wytrwałości.

Omówienie sprawy życzeń trwało w sumie ponad pół godziny.