ARCHIWUM 1999-2017

E-maile (jeszcze) niepopularne

Jeden z naszych czytelników napisał e-mail do władz miasta. Efekt? Ani Urząd Miasta, ani Rada Miasta nie odpowiedzieli na proste zapytanie. Ta interwencja stała się okazją do sprawdzenia, czy władze miasta w ogóle korzystają z poczty elektronicznej.
Redakcja Portalu
Komputer

Listy elektroniczne adresowane do Urzędu Miasta (um@krosno.info.pl) trafiają do miejskich informatyków, a stąd rozsyłane są do poszczególnych wydziałów odpowiedzialnych za konkretne sprawy. - Na przykład, jeśli ktoś pyta o wydanie prawa jazdy, wówczas e-mail przesyłany jest do wydziału komunikacji - wyjaśnia Sebastian Wójcik z wydziału promocji UM.

Każdy wydział i urzędnik posiada swój własny e-mail. Co ciekawe, urzędowe adresy e-mail funkcjonują aż w trzech różnych domenach: um.krosno.pl, info.krosno.pl, um-krosno.xq.pl.

Prezydent Miasta stara się osobiście odpowiadać na listy kierowane do jego skrzynki e-mail (prezydent@krosno.info.pl). - Odpisuję na bieżąco, bo jeśli to odłożę, to już nie odpiszę ze względu na inne bieżące sprawy - twierdzi Piotr Przytocki. Prezydent przyznaje, że listów elektronicznych nie dostaje za wiele. - Może ludzie myślą, że nie odpisuję na listy - zastanawia się.

Prezydent opowiada, że e-maile adresowane do niego mają głównie charakter interwencji, np. dotyczą stanu dróg. - Kiedyś zaatakował mnie gość, że wykopy po światłowodzie na ul. Lwowskiej nie zostały jeszcze zaasfaltowane. Odpisałem mu - bo nie ma jeszcze produkcji masy asfaltowej.

Część e-maili Prezydent przekierowuje do konkretnych urzędników, którzy odpisują w jego imieniu. - Mimo popularności Internetu, więcej ludzi przychodzi osobiście lub dzwoni, niż komunikuje się przez e-maile. Mieszkańcy wolą też przekazać interwencje przez zarząd osiedla lub radnych.

Rada Miasta też nie jest "bombardowana" e-mailami (br@um.krosno.pl). - Do biura Rady w ogóle nie przychodzą e-maile. W tym roku dostaliśmy jeden list od studenta - mówi Bogusław Wąsik, kierownik biura Rady Miasta. Biuro Rady twierdzi, że mieszkańcy po prostu dzwonią i przychodzą na dyżury radnych.

Również przewodniczący Rady nie dostaje listów elektronicznych. - Przyznam, że w tej kadencji nie sprawdzałem skrzynki, a w ciągu ostatnich 4 lat dostałem w sumie 10 e-maili - mówi Stanisław Słyś. Wysłanie listu na adres przew.rady@krosno.info.pl kończy się otrzymaniem zwrotnego komunikatu: nie ma takiej skrzynki.

Przewodniczący Rady obiecuje jednak, że komunikacja pomiędzy mieszkańcami i radnymi poprawi się. - Planujemy reorganizację biura Rady Miasta. Radni będą mieli dostęp do oddzielnego pomieszczenia, w którym będą mieli dostęp do komputerów i Internetu - mówi Stanisław Słyś. - W przyszłości radni będą otrzymywali materiały na sesję w wersji elektronicznej. Będzie oczywiście okres przejściowy - przez jakiś czas radni będą też otrzymywali materiały w wersji papierowej.

Szef Rady Miasta nie wyklucza też, że w przyszłości każdy radny otrzyma laptop. - Laptopy będą spłacane z diet radnych, a po zakończonej kadencji komputery przejdą na ich własność. Każdy radny miałby takie same narzędzia pracy - dodaje Stanisław Słyś.

Urząd Miasta pracuje natomiast nad wdrożeniem systemu elektronicznego obiegu dokumentów. Taki system umożliwi mieszkańcom załatwienie wielu spraw przez Internet - wystarczy wypełnić odpowiednie formularze. - Obywatel, który zgłosi sprawę przez Internet będzie mógł też sprawdzić na jakim jest ona etapie - deklaruje Piotr Przytocki, Prezydent Krosna. Na razie urzędnicy pracują nad rozpisaniem przetargu.

Również portal zamierza ułatwić komunikację pomiędzy lokalną społecznością, a władzami miasta. Krosno24.pl pracuje nad systemem "Postulaty", którego pomysłodawcą jest student SGH w Warszawie, krośnianin.

(red.)