W sobotę (10.05), kilkanaście minut po godz. 19:00 policja została powiadomiona o dwóch pijanych mężczyznach, strzelających z wiatrówki do bernardyna w rejonie ulicy Krakowskiej w Krośnie. Niebawem zatrzymała wskazanych sprawców, którymi okazali się dwaj mieszkańcy Krosna w wieku 38 i 26 lat. Mężczyźni dysponowali wyposażoną w lunetę wiatrówką (na zdjęciu obok). Twierdzili, że na działce znajomego strzelali z niej do pustych puszek.
- Zamroczeni alkoholem i mający duże problemy z utrzymaniem równowagi "strzelcy", nie potrafili wyjaśnić jak to się stało, że kilka śrutów utkwiło w sierści znajdującego się na sąsiedniej działce psa - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy krośnieńskiej policji. - Być może zrobią to podczas formalnego przesłuchania w charakterze podejrzanych o znęcanie się nad zwierzęciem.
Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywny.
Ponieważ w organizmie 38-latka stwierdzono prawie 2,8 promila, a w organizmie 26-latka blisko 3 promile alkoholu, noc z soboty na niedzielę mężczyźni spędzili w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu obaj zostali zwolnieni.
Sąd zdecyduje także o dalszym losie zabezpieczonej wiatrówki. Może orzec jej przepadek jako przedmiotu, służącego do popełnienia przestępstwa.