ARCHIWUM 1999-2017

Pociągiem do Rzeszowa w 45 minut?

Radni sejmiku województwa na sesji w Krośnie (26.05) zapoznali się z koncepcją budowy łącznika kolejowego na odcinku Krosno - Przybówka. Gdyby do tego udało się zmodernizować pozostałe części linii Jasło - Rzeszów i Jasło - Zagórz, byłaby szansa, że podróż do stolicy Podkarpacia nie trwałaby dłużej niż 45 minut.
Redakcja Portalu
Jeśli inwestycja zostanie zrealizowana, być może wagony nie będą świecić pustkami

Obecnie minimalny czas przejazdu pociągiem pomiędzy Krosnem a Rzeszowem wynosi 2 godziny 35 minut. - Na sześćdziesiąt kilka kilometrów to XIX wiek - mówi Dariusz Niemczyk, współautor koncepcji budowy łącznika. - Miedzy Jasłem a Rzeszowem też nie jest rewelacyjnie, bo 1 godzina 43 minuty. Wynika z tego, że na odcinku miedzy Jasłem a Krosnem mamy prawie godzinę przejazdu, plus czas operacyjny na stacji w Jaśle - wyjaśnia.

Aby skrócić czas przejazdu z Krosna do Rzeszowa, należy wybudować łącznicę kolejową, która pozwoli ominąć stację węzłową w Jaśle. Zaczynałaby się za przystankiem PKP Krosno-Turaszówka, a kończyła w Przybówce. Skróciłaby drogę o około 25 km. - Umożliwiłoby to około 140 tysiącom ludzi mieszkających na terenach położonych wzdłuż linii kolejowej od Zagórza do Krosno podróż bezpośrednio do Rzeszowa w czasie krótszym o około 80 minut - zapewnia Dariusz Niemczyk.

Koncepcję budowy łącznika przygotowano w trzech wariantach:

1. Pierwszy jest najdłuższy (ponad 12,5 km), ale najbardziej optymalny. Powoduje obsługę przyległych miejscowości, szczególnie Wojaszówki. Orientacyjny koszt budowy to około 67 mln zł.

2. Drugi pomysł od poprzedniego różni się tym, że linia kolejowa mija dolinę Wisłoka. Nie będzie więc potrzebna budowa dwóch mostów na Wisłoku. Koszt to ponad 55 mln zł.

3. Trzecia koncepcja zakłada, że linia przebiegać będzie po zachodniej stronie drogi woj. nr 990. Wadą tego pomysłu jest to, że pociąg nie będzie w stanie obsłużyć żadnej innej miejscowości. Na terenach, gdzie linia będzie przebiegać, jest zbyt mało mieszkańców, by budować stację czy przystanek. Jest to wariant najkrótszy (9,3 km) i najtańszy - koszt wynosi ok. 46 mln zł.

Wszystkie warianty są zaprojektowane jako linia jednotorowa, na której maksymalna prędkość wynosić będzie 120 km/h.

Budowa samej łącznicy to wielki krok do przodu, ale do pełni szczęścia potrzeba czegoś więcej. Aby czas przejazdu z Krosna do Rzeszowa wyniósł około 45 min, pozostałe odcinki tras Jasło - Rzeszów i Jasło - Zagórz wymagają gruntownej modernizacji. - O ile na tej pierwszej linii prędkości pociągów przedstawiają się jeszcze dosyć przyzwoicie, to na linii od Jasła do Zagórza jest kilka odcinków, na których prędkości wynoszą 20-30 km/h - informuje Dariusz Niemczyk. Takie wąskie gardło jest chociażby w Krośnie na moście kolejowym na Lubatówce czy innych częściach nasypów, które wymagają modernizacji.

Tory kolejowe nie były remontowane od bliko 30 lat

Naprawa nawierzchni na liniach kolejowych musi być wykonywana maksymalnie co 25 lat. - Ostatnia była w latach 80. Kolej jest więc zobligowana, żeby taką naprawę wykonać. Kłopot w tym, że większość środków jest teraz przeznaczana na inwestycje związane z Euro 2012 - mówi projektant. - Myślę jednak, że przy wspólnym działaniu samorządu województwa, poszczególnych samorządów terenowych i PKP jest możliwa realizacja takiej naprawy. Pojawiają się też głosy, że samorządy będą miały możliwość przejęcia linii kolejowych. Może dzięki temu przewozy funkcjonowałyby sprawniej - dodaje. Szacunkowy koszt remontu linii waha się od 2,5 do 4 mln zł za kilometr.

Budowa łącznika to też dobre rozwiązanie ze względu na modernizację linii Rzeszów - Ocice w kierunku Warszawy. Dzięki temu zwiększy się dostępność naszego regionu.

W tym miejscu pociąg skręci w stronę Rzeszowa omijając Jasło

Projektanci przewidują również, że skrócenie linii kolejowej do Rzeszowa, rozładowałoby korki na drogach, prowadzących do stolicy Podkarpacia. Komunikacja południowej części województwa z Rzeszowem teraz głównie odbywa się busami, autobusami i komunikacją indywidualną. Wagony świecą pustkami m.in. właśnie ze względu na tak niekorzystny układ linii kolejowych.

Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku portal Krosno24.pl przeprowadził sondę, w której należało odpowiedzieć na pytanie: "Czy gdyby pociąg z Krosna jechał do Rzeszowa ok. 45 minut, a bilet za przejazd był tańszy niż w busach i autobusach czy skorzystał(a)byś z takiego połączenia?". 95 procent głosów było na "tak". - Codziennie do Rzeszowa dojeżdża kilkaset osób - do miejsc pracy czy uczelni. Gdyby te osoby przesiadły się do pociągu, na pewno poprawiłaby się rentowność przewozów - zapewnia Dariusz Niemczyk.

Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski