ARCHIWUM 1999-2017

Minister sprawiedliwości o winie... bez kary

W piątek (20.06) w Krośnie przebywał minister sprawiedliwości, Zbigniew Ćwiąkalski. Przyjechał by wspierać kandydata PO w trwającej jeszcze wtedy na Podkarpaciu kampanii wyborczej. Nasze miasto nie jest mu obce. Minister pochodzi z Łańcuta i do Krosna często przyjeżdżał z wycieczkami, które sam oprowadzał będąc przewodnikiem.
Redakcja Portalu
Zbigniew Ćwiąkalski od listopada 2007r. jest ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska

Mocno spóźniony minister przyjechał do Krosna w piątek (20.06) po południu. Odbył konferencję prasową, podczas której odniósł się do aktualnych tematów w kraju oraz spotkał się z mieszkańcami Krosna. Choć bywał tu wcześniej, z oficjalną wizytą jako minister sprawiedliwości do Krosna przybył po raz pierwszy. - Lubię Podkarpacie, świetnie się tu czuję, bo to są moje strony - mówił.

Zbigniew Ćwiąkalski urodził się w Łańcucie, tam chodził do szkoły. Tam też przeszedł kurs przewodnika po zamku w Łańcucie i byłym województwie rzeszowskim. - Jeździłem z wycieczkami, bywałem też w Krośnie - poinformował. - Przy każdej okazji podkreślam, że jestem dopiero drugim ministrem konstytucyjnym z Podkarpacia. Pierwszym był Aleksander Bentkowski, ale to był początek lat 90. Jeżeli tylko mogę, to przy każdej okazji staram się działać na rzecz Podkarpacia - zapewniał.

Prezes Stowarzyszenia Portius zaprosił ministra na Święto Wina Węgierskiego

W przejściu po Rynku ministrowi towarzyszył prezes Stowarzyszenia "Portius". - Opowiedziałem o Stowarzyszeniu i jego działalności związanej z promocją Krosna i Podkarpacia w Euroregionie Karpackim - w oparciu o tradycje miasta i regionu - relacjonuje Zbigniew Ungeheuer. - To jest dla mnie miłe zaskoczenie, bo nie wiedziałem, że akurat tutaj jest takie Stowarzyszenie, które we wrześniu organizuje Święto Wina Węgierskiego. Jeżeli tylko terminy mi pozwolą to chętnie przyjadę - obiecuje Zbigniew Ćwiąkalski.

- Okazało się, że pan minister doskonale się zna na tych tematach. Jednym tchem wymienił wszystkie znane węgierskie wina, szczególnie te z regionu Tokaj i Eger - cieszył się prezes Stowarzyszenia. - Bardzo lubię wina. W domu była tradycja, że zawsze w niedzielę po kościele szliśmy z ojcem kupować wino - węgierskie, rumuńskie albo bułgarskie, bo innych nie było. Zawsze do obiadu piło się białe lub czerwone wino. Wspominam to niesłychanie sympatycznie - opowiadał szef resortu sprawiedliwości.

Na spotkanie z ministrem przybyło kilkadziesiąt osób

W Biurze Wystaw Artystycznych Zbigniew Ćwiąkalski spotkał się z mieszkańcami Krosna. - Jak zwykle przy takich okazjach pojawiło się sporo spraw indywidualnych, czy można pomóc w konkretnej sprawie - mówił po spotkaniu. Minister informował m.in. o rozdzieleniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, a także o zamiarach resortu w sprawie uproszczenia systemu sądownictwa. - Myślę, że za rok będę już mógł pokazać konkretne efekty - dodał na koniec.

Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski