W sobotę (26.07) 40 minut po północy policja została powiadomiona o pobiciu kobiety na ul. Pużaka. Dyżurny skierował tam będących w pobliżu policjantkę i policjanta z sekcji patrolowo-interwencyjnej.
Na miejscu policjanci zastali awanturujących się ze sobą mężczyznę i kobietę. - Mężczyzna odmówił podania swoich danych personalnych oraz obrzucił funkcjonariuszy wulgaryzmami. Zaczął ich również szarpać za mundury i odpychać, a w pewnym momencie zamachnął się, usiłując uderzyć policjantkę w twarz. Tylko swojej szybkiej reakcji kobieta zawdzięcza, że zaciśnięta pięść nie dosięgnęła celu. W tej sytuacji, aby obezwładnić awanturnika, policjanci użyli pałek służbowych i kajdanek - opowiada Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie.
Uczestnicząca we wcześniejszej awanturze kobieta zachowywała się spokojnie. Podała swoje dane osobowe i potwierdziła, że zatrzymany mężczyzna uderzył ją w twarz, nie powodując jednak żadnych obrażeń.
Po doprowadzeniu do komendy, zatrzymanym okazał się 22-letni mieszkaniec Krosna. W jego organizmie stwierdzono ponad 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie.
Podczas tej interwencji policjantka doznała stłuczenia łokcia i przedramienia.
- Za zmuszanie policjantów do odstąpienia od czynności służbowych, połączone ze spowodowaniem uszczerbku na zdrowiu oraz ich znieważenie, 22-latek odpowie w postępowaniu przyśpieszonym - informuje rzecznik. Wyjaśnia, że pierwsze z tych przestępstw zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 m-cy do lat 5, drugie - karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.