W ubiegłym tygodniu policjanci ustalili, że wszystkich tych zmian dokonał 18-letni uczeń tej samej szkoły, w której pracuje pokrzywdzony.
- Podczas przesłuchania nastolatek wyjaśnił, że nie miał zamiaru wyrządzenia nauczycielowi żadnej szkody, a całą sprawę traktował w kategorii dowcipu - informuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Będąc w tym samym pomieszczeniu co nauczyciel, 18-latek podpatrzył treść hasła, które mężczyzna wpisywał za pomocą klawiatury, logując się do jednego ze swoich kont. Później, z domowego komputera nastolatek wszedł na to konto i zmienił hasło. Ponieważ nauczyciel używał jednego hasła do wszystkich kont, uczeń tak samo postąpił w pozostałych przypadkach - wyjaśnia.
Na szczęście, poza zablokowaniem dostępu do kont, nastolatek nie wyrządził swoim działaniem innych szkód. W czasie przesłuchania stwierdził, że zupełnie nie zdawał sobie sprawy, że popełnił w ten sposób przestępstwo. - Był całkowicie zaskoczony, że policjanci zdołali ustalić adres IP komputera, z którego dokonano zmian i nie przypuszczał, że pozostawił po sobie ślady, umożliwiające jego zlokalizowanie - dodaje Marek Cecuła.
Za popełnione przestępstwo, polegające na zmianie zapisu istotnych informacji na nośniku komputerowym, a tym samym udaremnienie pokrzywdzonemu dostępu do kont internetowych, 18-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.