ARCHIWUM 1999-2017

Krośnianie wybrali chleb. Z amarantusa najlepszy

"Chleb ziarnami nasycony z amarantusem" z EKO Piekarni Kiełtyka z tytułem Ulubionego Chleba Krośnian - wygrał głosowanie podczas Karpackich Klimatów. Chleb ten nie jest nowością, ale - co ciekawe - jest lepiej znany w Polsce, niż na Podkarpaciu, gdzie powstaje. Teraz na pewno się to zmieni.
Redakcja Portalu
- Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy oddali głos na nasz chleb - mówi Marek Kiełtyka, prezentując wypiek, który wygrał w konkursie na "Ulubiony Chleb Krośnian". - Ten zaszczytny tytuł dedykuję mojemu tacie, naszemu niedawno zmarłemu Mistrzowi

Podczas Karpackich Klimatów (19-21.08) odbył się konkurs „Ulubiony Chleb Krośnian”. Po raz 11. zorganizował go Krośnieński Cech Rzemiosł Różnych i Muzeum Rzemiosła. W szranki stanęły wypieki z 9 piekarni.

- Zasada jest taka, że nie głosujemy na piekarnie, ale na smak, zapach i wygląd chleba. Chleby mają nadane numery, które wpisywane są na kupony konkursowe – zasady konkursu tłumaczą organizatorzy.

Były chleby tradycyjne, pszenno-żytnie, razowe, orkiszowe, na zakwasie, bez drożdży, z dodatkiem ziaren słonecznika, czarnuszki, kukurydzy, ale też warzyw: papryki, pietruszki, marchwi czy płatków ziemniaczanych. Krośnianie i przyjezdni goście mogli też skosztować chleba z mąki amarantusa z ziarnami sezamu, słonecznika i siemienia lnianego i to właśnie ten wypiek zasmakował im najbardziej.

„Chleb ziarnami nasycony z amarantusem” - bo tak dokładnie brzmi jego nazwa – z piekarni Kiełtyka zdobył blisko 40 procent wszystkich głosów, stając się tym samym zwycięzcą tegorocznej edycji konkursu „Ulubiony Chleb Krośnian”.

Chleb składa się jedynie z ziaren słonecznika, siemienia lnianego, sezamu i mąki amarantusowej

Wypiek ten po raz pierwszy pojawił się w konkursie, ale zupełną nowością wśród wypieków piekarni Kiełtyka nie jest: - Pieczemy go od około roku. Jest jednak bardziej znany klientom w Polsce niż u nas, łatwiej go kupić na Mazowszu, Pomorzu niż na Podkarpaciu. Jest tu troszkę mniej popularny – przyznaje Marek Kiełtyka.

Dlaczego? Powodem mogą być składniki chleba, a dokładnie ich cena. Wypiek w 80 procentach składa się z ziaren słonecznika, siemienia lnianego i sezamu, a w 20 procentach z mąki amarantusowej. Do tego dochodzi już tylko sól i woda, nie ma w nim drożdży ani składników zawierających gluten. - Amarantus – inaczej szarłat, jest bardzo drogim zbożem. Cena mąki jest 10-krotnie wyższa niż cena mąki pszennej. Mówi się, że orkisz jest drogi, a jest tylko 4 razy droższy. Stąd cena chlebka – około 400-gramowy bochenek kosztuje około 10 zł – tłumaczy Marek Kiełtyka.

Amarantus – obok kukurydzy i ziemniaków – jest jedną z najstarszych roślin uprawnych na świecie, stanowił podstawę pożywienia Inków, Majów i Azteków.

Chlebek dobrze znany jest już w Polsce, ale na Podkarpaciu mniej. Być może teraz to się zmieni

Zaproponowany przez piekarnię chleb jest wyjątkowy ze względu na właściwości odżywcze, które wnosi do niego amarantus: jest bogaty w kwas foliowy, żelazo, magnez, witaminy z grupy B, dobrze przyswajalne białka i aminokwasy. Nasiona amarantusa sycą, ale nie tuczą – zawierają sporo błonnika.

- Ten chlebek jest skierowany do osób, które chcą odżywiać się w sposób przemyślany, racjonalny, które z jakichś powodów powinny unikać glutenu. Lepiej jest zjeść dwie malutkie kromeczki chlebusia, ale który dostarczy nam cennych składników, a nie będzie tylko wypełniaczem posiłków, jak to jest w przypadku pszennego pieczywa. Przy tym jest naprawdę smaczny, ciekawy. To taka nasza gwiazdka. Mamy nadzieję, że po tym konkursie stanie się bardziej popularny także tutaj, bo fajnie byłoby żebyśmy się wszyscy odżywiali racjonalnie - dodaje Marek Kiełtyka.

„Chleb ziarnami nasycony z amarantusem” można kupić we wszystkich punktach sprzedaży prowadzonych przez piekarnię Kiełtyka, w Delikatesach Centrum w Galerii Portius oraz w Zielonym Koszyku przy ul. Zręcińskiej i Powstańców Śląskich.

(red.) fot. Damian Krzanowski