ARCHIWUM 1999-2017

Kownacki: Ludziom zaczyna brakować cierpliwości

Nastroje społeczne w dotkniętym kryzysem Krośnie - to interesowało szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotra Kownackiego. Przedsiębiorcom, związkowcom i samorządowcom, z którymi się spotkał bardziej natomiast zależało na konkretnych rozwiązaniach. - Za pół roku już nie będzie po co do Krosna przyjeżdżać - argumentowali.
Redakcja Portalu
Za sprawą prezydenckiego ministra, głosy z Krosna mają dotrzeć do Lecha Kaczyńskiego

- Chcemy usłyszeć co sądzą i jak przeżywają kryzys ci, których dotyka on najbardziej i bezpośrednio - mówił o celu swojej wizyty na Podkarpaciu Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dlatego na spotkanie w Starostwie Powiatowym przybyli przedstawiciele krośnieńskich firm, związkowcy i samorządowcy. Spotkanie miało bardzo emocjonujące momenty, bo cel wizyty ministra rozmijał się z oczekiwaniami lokalnych środowisk.

- To nie jest odpowiednia formuła spotkania. Przyjdźcie do zakładów. Tam się więcej dowiecie co boli hutę, rafinerię, Delphi - mówił do gości z Warszawy jeden z przedstawicieli związków zawodowych w Delphi. - Nie ma czasu na to, żeby robić spotkania, bo za chwilę nie będziecie mieć po co tu przyjeżdżać, bo tych firm, pracowników nie będzie - krzyczał.

Tadeusz Majchrowicz, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Krośnie przygotował dla ministra receptę na rozwiązanie kryzysu: utrzymanie miejsc pracy, ochrona poziomu wynagrodzeń, osłony socjalne dla rodzin dotkniętych skutkami kryzysu. Zabrakło jednak sposobów na jej wykonanie

Przedstawiciele pracowników byli bardzo rozgoryczeni. W bardzo emocjonalny sposób przedstawiali ministrowi aktualną sytuację w zakładach pracy. Nie chcieli słyszeć tłumaczeń, że propozycje prezydenta nie spotykają się z akceptacją strony rządzącej. - Nie interesuje nas czy się zgadzacie z rządem czy nie. Jesteście władzą, macie wykonywać swoje obowiązki - mówili.

- Zaczyna brakować ludziom cierpliwości - komentował Piotr Kownacki. - Trudno się dziwić. Jest oczekiwanie, aby już były podejmowane środki zaradcze, konkretne przedsięwzięcia.

Zauważył, że rozwiązania stosowane wobec bezrobocia w latach 90., w obecnej sytuacji nie sprawdzą się. - Przekwalifikowanie, dofinansowanie czy wspieranie finansowe osób bezrobotnych, to formuły obecnie oceniane jako przestarzałe. Jest oczekiwanie, aby w sposób nowatorski, bardziej skuteczny reagować na problemy z bezrobociem - mówił.

- Wiadomo jaka jest sytuacja w KHS, choć nie jest to jedyny zakład w regonie, który ma poważne trudności. Dlatego zostałem tutaj wydelegowany - tłumaczył Piotr Kownacki

Na spotkaniu obecny był również zarząd KHS. Proponował, aby spłata długów firmy została odłożona na dwa lata. - Nie chcemy, żeby nam banki darowały. Nie chcemy, żeby system finansowy kraju do tego dopłacał, ale niech to będzie odłożone w czasie. Zawieśmy to. Zamroźmy. Rozmawiajmy, ustalmy reguły gry, ale żebym ja miał możliwość działania - mówił prezes Krosno S.A.

Szef Kancelarii Prezydenta poinformował o nowych propozycjach, które pojawiły się po ostatnich spotkaniach prezydenta z bankowcami. Narodowy Bank Polski wydał takie decyzje, które mają służyć zwiększeniu płynności banków, a przede wszystkim skłonieniu ich do tego, aby te środki przeznaczały na akcję kredytową, a nie na lokowanie na depozytach w NBP lub w innych bezpiecznych formach.

Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski