ARCHIWUM 1999-2017

Ciągle bezpiecznie, ale przestępstw coraz więcej

W Krośnie wzrosła przestępczość, szczególnie kryminalna i narkotykowa, jednak ciągle możemy czuć się bardziej bezpieczni niż mieszkańcy innych podkarpackich miast. Kryzys i zapowiadane cięcia nie odbijają się na pracy policjantów - na krośnieńskich ulicach będzie ich jeszcze więcej. Wiadomo jednak, że nie będzie zaplanowanego na ten rok remontu komendy.
Redakcja Portalu
Oszczędności na razie nie dotykają policjantów. Do dyspozycji krośnieńskiej komendy są nowe samochody

Krosno i powiat, czyli teren działania Komendy Miejskiej Policji w Krośnie ciągle należy do najbezpieczniejszych w Polsce i województwie. Tak wynika z ostatnich policyjnych statystyk.

Tzw. wskaźnik zagrożenia przestępczością (liczba przestępstw na 10 tys. mieszkańców) w Krośnie wynosi 82,1 przy średniej wojewódzkiej 85,4. Spośród większych miejskich komend naszego województwa wskaźnik ten jest u nas najniższy (Tarnobrzeg - 112,1, Przemyśl - 105,4, Rzeszów - 92,4).

Komenda Miejska Policji w Krośnie podsumowała pierwsze półrocze 2009 roku. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku mamy więcej przestępstw - blisko 1300 (wzrost o 70). Najwięcej przybyło przestępstw kryminalnych - z 742 do 881. Dominują tu kradzieże i kradzieże z włamaniem.

Wzrosła też liczba przestępstw narkotykowych - z 21 w ubiegłym roku do 46 w tym roku. - To świadczy o dobrej pracy operacyjnej policjantów, bowiem te przestępstwa nie są zgłaszane. Żadna ze stron (sprzedający, kupujący, posiadający) nie są tym zainteresowani - tłumaczy Krzysztof Guzik, komendant krośnieńskiej policji.

Ale są też dobre wiadomości. W ostatnich miesiącach wzrosła wykrywalność. Wynosi 73%, co oznacza, że na 10 popełnionych przestępstw policjanci wykryli sprawców ponad 7 czynów.

W Krośnie popełnianych jest coraz więcej przestępstw, ale wzrosła też wykrywalność ich sprawców - mówi komendant Krzysztof Guzik

Poprawiło się też bezpieczeństwo na drogach. - Jest mniej wypadków i mniej zabitych. Spadła też nieco liczba pijanych kierowców i rowerzystów - informuje komendant. Zanotowano 58 wypadków (o 8 mniej niż w ubiegłym roku), zginęło 6 osób ( o 2 mniej), 69 zostało rannych (mniej o 8 osób). - Znacznie wzrosła natomiast liczba kolizji - z 555 w ubiegłym roku do 708 w tym roku - dodaje Krzysztof Guzik.

Ze względu na cięcia budżetowe nie odbędzie się planowany na ten rok gruntowny remont budynku krośnieńskiej komendy. Wymiany wymagają wszystkie instalacje, przydałaby się też nowa elewacja. - Najważniejszy jest środek. Wszystko jest do wymiany, ale wstrzymano ustawę modernizacyjną i środki przeniesiono na 2010-2011 rok - mówi komendant. - Na razie policjanci sami przynoszą swoje farby, malują pokoje.

Podczas weekendów zwiększana jest liczba policjantów w patrolach. Trzyosobowe zespoły zwiększają szanse powodzenia interwencji

Cięcia budżetowe na szczęście nie odbijają się na bieżącej pracy policjantów. Nie brakuje środków na paliwo do samochodów i wynagrodzenia. W krośnieńskiej komendzie zdecydowano nawet o zwiększeniu liczby policjantów w patrolach. Nie dwu, a trzyosobowe zespoły monitorują miasto od piątku do niedzieli. - Dwóch policjantów jest od razu w gotowości. Do tego dochodzi kierowca. To zdaje egzamin, bezpieczniej czują się też sami policjanci - twierdzi Krzysztof Guzik.

W ciągu pół roku krośnieńscy stróże prawa interweniowali kilkanaście tysięcy razy, sprawcy popełnili blisko 12 tys. wykroczeń. Głównie to zakłócanie ciszy nocnej przez młodzież oraz przemoc w rodzinie. Zdaniem komendanta ten problem narasta. - Frustracja, brak pracy i alkoholizm powodują agresję i przemoc. Wbrew pozorom mandaty nie są najczęstszą karą stosowaną przez policjantów. Większość interwencji, bo blisko 7 tys. przypadków zakończyło się tylko pouczeniem.

Policja zachęca mieszkańców do zgłaszania wszelkich niepokojących sytuacji. - Policja bez społecznego wsparcia jest ślepa i głucha - twierdzi krośnieński komendant. - Są takie przypadki, że gdyby nie pomoc postronnych osób, nie udałoby się złapać sprawców. Prosimy o takie telefony. Do dyspozycji mieszkańców jest alarmowy numer 997.

Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski