ARCHIWUM 1999-2017

Szóstka ma pół wieku

Pół wieku ma już Szkoła Podstawowa nr 6. Na uroczystości jubileuszowe (10.10) zjechali goście, absolwenci, emerytowani nauczyciele. Zwiedzali szkołę i wspominali dawne czasy. Zobacz zdjęcia.
Redakcja Portalu
Tak wyglądała szkoła tuż po uroczystym jej otwarciu w 1959 roku

Obchody 50-lecia istnienia Szkoły Podstawowej nr 6 odbyły się w sobotę (10.10). Uroczysta akademia połączona z przekazaniem nowego sztandaru miała miejsce w sali koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych. Potem zaproszeni goście, absolwenci i byli pracownicy szkoły przeszli do "Szóstki", mogli zobaczyć jak się zmieniła przez pół wieku.

- Przechodząc ulicą Karola Marksa, obecną Kletówki, patrzyłam jak rosną mury nowej szkoły, szkoły moich marzeń. Zrodziła się w mojej świadomości myśl i najśmielsze oczekiwanie, a także jedyna szansa i okazja na pracę w miejscu zamieszkania - wspominała podczas uroczystości była wicedyrektor szkoły Kazimiera Jagiełło. Wcześniej pracowała w Szkole Podstawowej w Zalesiu. - Po wielkich trudach, emocjach i stresie otrzymałam jednak mianowanie w SP nr 6, w mojej szkole.

Szkoła mieści się przy ul. Kletówki. Budynek został oddany do użytku w 1959 roku. W jednopiętrowym, ale jak na tamte czasy okazałym i nowoczesnym budynku, znajdowało się 12 klas oraz inne pomieszczenia, m.in. kancelaria, pokój nauczycielski, sala gimnastyczna, sala teatralna, świetlica, kuchnia, magazyny, szatnie.

Kaziemiera Jagiełło - dyrektor szkoły w latach 1967-1985

- Ekipy budowlane kończyły pracę wewnątrz budynku. Na podwórzu szkoły piętrzyły się zwały ziemi, wykopy, rowy, gruz i kamienie. Podwórze, jak to później określiły dzieci, przypominało krajobraz księżycowy. Znajdował się jedynie szeroki chodnik wyłożony płytkami. Tu zajeżdżały samochody ze sprzętem szkolnym, pomocami naukowymi - kontynuuje Kazimiera Jagiełło.

- Pamiętam, jak nosiliśmy do klas drobniejsze meble klasowe zgromadzone na podwórku za szkołą - wspomina z kolei absolwent Janusz Mazurek. - Wiem, że między innymi było tak w piątek, 2 października. Skąd ta pewność? Otóż tego dnia około 12:30 było zaćmienie Słońca - pierwsze jakie pamiętam. Poprzedniego dnia jeden z nauczycieli przykazał, abyśmy przyszli z kawałkami szybek, które zostały okopcone nad świecą. We właściwym czasie przerwaliśmy bieganie z krzesełkami, by spojrzeć na Słońce.

Uroczyste oddanie do użytku pawilonu sportowego w 1968 r.

Tak nadszedł uroczysty dzień 3 października 1959, otwarcie szkoły. Placówka otrzymała numer 6. Rejon obejmował południowo-zachodnią część miasta leżącą na lewym brzegu rzeki Lubatówki. Powstało 20 oddziałów, w sumie naukę w nowej szkole rozpoczęło 656 osób. Kierownikiem został Władysław Wilk. Zatrudniono 24 nauczycieli.

- Na frontowej ścianie dwie zielone tablice, powyżej krzyż i godło polski. Zielone blaty ławek z otworami na kałamarze z atramentem, piórka do pisania, między kartkami zeszytu - bibułka, suszka do atramentu, lekcje kaligrafii - przypomina klasę sprzed 50 lat Kazimiera Jagiełło. - Czy wspominacie jeszcze dyktanda, klasówki, kartkówki bez odpisywania? Odpowiedzi przy tablicy bez podpowiadania? - pytała.

Na uroczystości 50-lecia szkoły przybyli też jej absolwenci

Takie były początki. Przez 50 lat szkoła się zmieniała. Dobudowywano nowe obiekty, przybyło sprzętu i pomocy naukowych, powstawały nowe oddziały. - Dziś nie sposób wyobrazić sobie szkoły bez istnienia komputera i Internetu, a uczniów bez znajomości obsługi tych urządzeń. Pamiętam jak dzieci bawiąc się, śpiewały: "Uciekaj myszko do dziury, bo cię złapie kot bury". Dziś plastikowa myszka siedzi sobie na podkładce do komputera i za jednym kliknięciem, na ekranie otwiera się okno wiedzy na cały świat - mówiła do zgromadzonych była wicedyrektor.

Pierwsi uczniowie kończący ośmioklasową szkołę opuścili mury "Szóstki" w 1967 roku. Dwa lata później otwarto nowo wybudowany pawilon sportowy. W roku szkolnym 1973/74 w drodze konkursu wyłoniono opracowanie hymnu szkolnego. Nagrodę przyznano uczennicom: Małgorzacie Prajsnar i Ewie Orzechowskiej za opracowanie słów oraz nauczycielowi Adamowi Münzbergerowi za skomponowanie melodii.

Początek roku szkolnego 1962/63

W październiku 2004 r. szkoła obchodziła 45-lecie szkoły. Nadano jej wtedy imię Janusza Korczaka (od 1974 r. szkoła nosiła imię generała Franciszka Jóźwiaka - "Witolda", działacza komunistycznego, komendanta głównego Milicji Obywatelskiej). W czerwcu 2008 r. oddano do użytku wielofunkcyjne boisko sportowe ze sztuczną nawierzchnią.

W historii szkoły przeplatała się działalność harcerska, zespołów teatralnych, muzycznych i tanecznych, "Kółka sprawnych rąk", kółka modelarskiego oraz krajoznawczo-turystycznego.

Tak dziś wygląda wejście do "Szóstki"

Obecnie do szkoły uczęszcza ponad 250 uczniów zgromadzonych w 11 oddziałach. Zatrudnionych jest 23 nauczycieli. Dyrektorką szkoły jest Teresa Janusz.

Szkoła posiada certyfikat "Szkoły promującej zdrowie", "Szkoły z klasą" oraz tytuł "Szkoły przyjaznej dla sportu".

Opracowano na podstawie prezentacji "50 lat Szkoły Podstawowej Nr 6 w Krośnie".

Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski, archiwum SP 6