Z POLICJI

Chcieli pomóc wnuczce, a stracili swoje oszczędności

Starsze małżeństwo z Krosna padło ofiarą oszustów. Przestępcy użyli klasycznej metody „na wnuczka”, a nieświadomi niebezpieczeństwa seniorzy przekazali im swoje oszczędności. Policja szuka naciągaczy.
Redakcja Portalu
Tym razem oszuści posłużyli się metodą "na wnuczka" i niestety odnieśli sukces
pixabay, zdjęcie ilustracyjne

W piątek (12.02) do 77-letniej krośnianki i jej 90-letniego męża zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako ich wnuczka. Opowiedziała, że spowodowała wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym i potrzebne są jej pieniądze na kaucję, bo inaczej trafi do więzienia.

Niczego nie podejrzewające małżeństwo, chcąc jej pomóc, przekazało oszczędności, które miało w swoim mieszkaniu, wysłanemu przez kobietę mężczyźnie, który przedstawił się jako pracownik sądu.

Po przekazaniu pieniędzy fałszywa wnuczka znowu zadzwoniła do dziadków z informacją, że kwota jest niewystarczająca. 77-latka poszła wtedy do banku, wypłaciła drugą transzę i ponownie przekazała „pracownikowi sądu”. Gdy seniorzy domyślili się, że cała historia jest kłamstwem, było już za późno. Sprawę zgłosili policji w sobotę (13.02).

- Oszuści wykorzystują stare sprawdzone oraz nowe metody, aby wyłudzić pieniądze od starszych osób – mówi asp. sztab. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej komendy. - Pomimo kampanii społecznych i medialnych publikacji wciąż odbieramy sygnały o przestępczej działalności oszustów, którzy stosują metodę na tzw. „wnuczka” i „policjanta”. Podszywają się również pod pracowników socjalnych i personel medyczny świadczący pomoc seniorom w czasie pandemii.  

Policjanci apelują do seniorów, by starali się nie rozmawiać z nieznajomymi. W sytuacji pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości, proszą o kontakt na numer alarmowy 112.