Pewnie większość z nas chociaż raz grała w gry strategiczne, których celem jest wzbogacanie się i doprowadzenie do bankructwa przeciwników. Kupuje się w nich i sprzedaje ulice, dworce czy zakłady, a także inwestuje w domy i hotele. Sukces graczy zależy od udanych inwestycji, ale także od losu, bo po drodze czekają na nich różne przygody, które zwiększają lub zmniejszają stan ich konta.
- Pewnego wieczoru podczas wspólnego grania z żoną i dziećmi stwierdziłem, że Krosno zasługuje na swoją grę, wprawdzie po Warszawie, Gdańsku i Krakowie, ale ciągle przed Jasłem! – mówi Kamil Rysz, mieszkaniec Krosna, na co dzień dyrektor w jednej z firm produkcyjnych w Rzeszowie. - Nie jestem grafikiem, podszedłem do wyzwania czysto hobbystycznie, ze świadomością, że nigdy nie będzie to projekt komercyjny – dodaje.
Krośnianin stworzył unikatową grę „Krosnopolis”. Znajdziemy tam popularne ulice, stacje kolejowe, a także dworzec autobusowy i lotnisko. Do kupienia są także zakłady „Stylowe krzesła” i „Huta Szkła”. Każde pole ma swoją cenę. – Ulica Parkowa ze względów osobistych jest mi najdroższa – przyznaje autor. Zapłacimy za nią najwięcej, bo aż 400.
Gra przesiąknięta jest ironią, delikatną złośliwością i dystansem do rzeczy typowo krośnieńskich. - Ulicę Czajkowskiego reprezentuje rondo, które wymaga od kierowców odwagi i pewności siebie, a Podkarpacką piękny symbol niezależności i autonomii Państwa oraz Kościoła, czyli 37-metrowy krzyż w kolorach polskiej flagi - mówi Kamil. - Krosno Miasto to stacja, przy której kilkadziesiąt osób w samochodach czeka, żeby trzyosobowa obsługa szynobusu mogła przejechać, a Parking MOSiR to miejsce, gdzie nocą obowiązują zasady: przelot, duża felga i brak przeglądu.
Zamiast w domy w „Krosnopolis” inwestuje się w budki z kebabem, a znane z podobnych gier "Więzienie" zastąpiła kolejka do drive-thru. – To obowiązkowy punkt sobotniej wizyty każdego mieszkańca Jasła – wyjaśnia Kamil i dodaje: - Przytyki wobec mieszkańców sąsiednich miejscowości zawsze wydawały mi się osobliwie urocze, a ich wprowadzenie dodało grze autentyczności. Najwięcej znajdziemy ich w kartach "Parkometr" i "Loteria".
Krośnianin zdecydował się udostępnić grę czytelnikom portalu. Można ją pobrać (na końcu tekstu) i wydrukować. Ze względu na podobieństwo zasad, można wykorzystać gotówkę oraz domki z popularnych gier tego typu.
Kamil postanowił wydrukować kilka prototypów „Krosnopolis”. Razem z redakcją Krosno24.pl przekazał 3 z nich na konkurs.
Aby wziąć w nim udział, należy zaproponować nowe motywy i elementy, które według Was powinny znaleźć się na planszy lub w kartach. Propozycje można wysyłać na adres: redakcja@krosno24.pl oraz zostawić w komentarzu pod artykułem lub postem na Facebooku. Zgłoszenia przyjmujemy do 31 stycznia (niedziela), a trójkę zwycięzców wyłonimy razem z Kamilem do 5 lutego (piątek).
- Najlepsze pomysły zostaną wprowadzone do kolejnej wersji gry - dodaje twórca.