ARCHIWUM 1999-2017

Dramat w krośnieńskim szpitalu: spłonął pacjent

W nocy z soboty na niedzielę (16/17.10) w budynku Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego przy ul. Grodzkiej w Krośnie wybuchł pożar. W płomieniach zginął 63-letni pacjent.
Adrian Krzanowski
Okno sali, w której miał miejsce pożar
Adrian Krzanowski

Dramat wydarzył się po godzinie 1.00 w nocy na drugim piętrze budynku przy ul. Grodzkiej. Na oddziale opieki paliatywnej było 23 ciężko chorych pacjentów. Dym wydobywający się z jednej sal zobaczyły pielęgniarki. Wezwały straż pożarną i zaczęły ratować przebywające tam dwie osoby. Jednego z pacjentów wyprowadzono. Ogień stawał się jednak coraz groźniejszy i do drugiego nie udało się dotarzeć na czas.

Czym jest opieka paliatywna?

Do pomocy personelowi oddziału ruszyli pracownicy pogotowia ratunkowego, które znajduje się nieopodal budynku szpitala. Chwilę później na miejsce przybyła straż pożarna. Płomienie udało się szybko ugasić, ogień nie dostał się do innych sal.

Budynek szpitala przy ul. Grodzkiej

W międzyczasie wyprowadzano pozostałych pacjentów znajdujących się na oddziale. Wszyscy zostali przewiezieni do głównego budynku szpitala przy ul. Korczyńskiej. Całe piętro oddziału opieki paliatywnej zostało zamknięte. Na kilkugodzinnej obserwacji w szpitalu pozostały też zszokowane i zmęczone pielęgniarki biorące udział w akcji ratunkowej.

W pożarze zginął 63-letni Paweł D. Był w bardzo zaawansowanym stadium raka. Ze wstępnych ustaleń przyczyn pożaru wynika, że zasnął on z papierosem w dłoni. Wykluczono już zwarcie instalacji elektrycznej. Nad ostatecznym wyjaśnieniem przyczyn pożaru wciąż pracuje straż, policja i prokuratura. Najprawdopodobniej dojdzie do sekcji zwłok mężczyzny.

Rodzina zmarłego nie może uwierzyć w taki scenariusz zdarzeń. Uważa, że nie mógł palić papierosa, bo nie chodził. Nie wykluczają, że ktoś zaopatrywał chorych w papierosy, a personel szpitala tolerował ich palenie. W wyjaśnieniu sprawy mógłby być pomocny pacjent, który leżał w tej samej sali, ale nic nie pamięta.

We wszystkich obiektach Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie nie ma zainstalowanych czujników dymu.

Wyremontowanie spalonej sali może kosztować nawet 40 tys. zł. Pomoc finansową zadeklarował Marszałek Województwa Podkarpackiego.

O oddziale opieki paliatywnej: