- PWSZ w Krośnie została powołana po to, żeby kształcić absolwentów dla rynku krośnieńskiego, dla Podkarpacia. Takie targi dają możliwość studentom zapytania jakiej pracy mogą się spodziewać, a nam pozwolą przymierzyć się do zmian w programie nauczania. Zależy nam na tym, aby nasi absolwenci byli poszukiwanymi specjalistami - tłumaczył ideę organizacji targów doc. Władysław Witalisz, prorektor ds. rozwoju PWSZ w Krośnie.
Targi pracy w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej odbyły się w środę (14.04). Zorganizowano je już po raz drugi. Na zaproszenie uczelni tym razem odpowiedziało 14 firm z terenu województwa podkarpackiego. - Głównie branże inżynierskie. To dziś dominująca potrzeba na lokalnym rynku pracy - ocenia Piotr Lenik z PWSZ.
Firmy przygotowały swoje stoiska, ale też warsztaty dla studentów oraz wykłady. Ich przedstawiciele mówili o perspektywach zatrudnienia, ale też proponowali konkretne stanowiska.
- Na chwilę obecną poszukujemy analityka do spraw sprzedaży. Jest to praca w dziale sprzedaży, dotyczy budowy planów sprzedażowych - poinformowała Magdalena Kowal, kierownik ds. personalnych w firmie "Zelmer". To pojedyncza oferta, ale wkrótce zatrudnienie w tej firmie może znaleźć nawet kilka tysięcy osób. - Dynamicznie się rozwijamy, planowana jest budowa nowego zakładu produkcyjnego - mówiła przedstawicielka firmy. Na razie jednak proponowała staże studenckie i praktyki. Można je odbywać w każdym dziale "Zelmeru". - Nasza firma jest otwarta na studentów, rocznie mamy ich około 150. Zachęcamy do korzystania z tej oferty, bo praktykanci czy stażyści mają większe szanse na zatrudnienie - dodaje.
Swoją ofertę dla potencjalnych pracowników zaprezentował Salon Samochodowy Volkswagen Gabło. Przedstawiał ją Kamil Pelczar - na co dzień pracownik serwisu. Zainteresowanym opowiadał o swojej pracy: - Zajmuję się diagnozowaniem, czyli poszukiwaniem usterek w samochodach, które przyjmujemy na serwis. Z pomocą testera zawężam obszar poszukiwań, a potem do naprawy przystępują mechanicy - mówił. - To może być przyszła praca dla absolwentów np. budowy maszyn, bo do wykonywania takiego zawodu potrzebne jest wykształcenie typowo techniczne. Dalsze kształcenie przeprowadza już generalny importer.
Nieco innych pracowników poszukuje natomiast Hotel Krosno Nafta. - Świadczymy usługi na rzecz społeczeństwa, naszych gości. Musimy mieć dobrą kadrę, profesjonalną, potrafiącą ująć klienta. A trudno znaleźć taką osobę poprzez samo złożenie CV, zależy nam na kontakcie bezpośrednim. Dlatego nawiązaliśmy współpracę z PWSZ - mówi dyrektor hotelu Ryszard Rabski. Proponuje studentom praktyki i staże. Najlepsi mogą liczyć na to, że zostaną przyjęci. - W ostatnich kilku latach tą drogą zatrudnionych zostało 8 osób. Są to osoby z wyższym wykształceniem, znające języki obce, profesjonalnie przygotowane.
Nie zabrakło też firm z branży informatycznej. Przedstawicielom uczelni nie umknął uwadze fakt, że jedną z nich na targach reprezentował absolwent PWSZ.
- Każda forma aktywności w kierunku kojarzenia pracodawców i pracowników jest potrzebna - mówił obecny na targach prezydent miasta Piotr Przytocki. - Jestem przekonany, że absolwenci i studenci krośnieńskiej uczelni znajdą tu odpowiedź co dalej robić na rynku pracy, czy zostać tutaj czy poszukiwać swego miejsca gdzie indziej. Ja bym był za tym, żeby zostali tutaj.
Propozycje firm uważnie śledzili też absolwenci szkoły, którym nie udało się dotąd znaleźć pracy. - Skończyłam już studia, ale chciałam się rozejrzeć - mówi Emilia Biedroń. Nowością podczas tegorocznych targów był udział uczniów szkół ponadgimnazjalnych. - To nasi potencjalni partnerzy - wyjaśnia Piotr Lenik. - Chcemy przy tej okazji zaprezentować tegorocznym maturzystom naszą ofertę kształcenia.
Targi pracy w PWSZ, choć teraz organizowane w ramach unijnego projektu "Kurs na Gospodarkę", mają szansę stać się imprezą cykliczną. - Jest to inwestycja w przyszłość młodych ludzi, ale też w naszą, bo liczba studentów decyduje o przyszłości uczelni - mówi doc. Władysław Witalisz.