ARCHIWUM 1999-2017

Głosowanie zakończone

Zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych - lokale wyborcze zostały zamknięte. Z naszych szacunków wynika, że frekwencja w Krośnie wyniosła niewiele ponad 40%. Miejska Komisja Wyborcza poinformowała, że wybory przebiegały spokojnie i bez zakłóceń.
Adrian Krzanowski
Artykuł z archiwum 2002-2017

Wraz z krośnieńską telewizją kablową towarzyszyliśmy kandydatom na prezydenta w akcie głosowania. Oto co powiedzieli kandydaci tuż po wrzuceniu kart do urn.

Najwcześniej głosował Marek Wilk (SLD-UP). Przyszedł do Szkoły Podstawowej nr 14, przy ul. Wojska Polskiego po mszy św., ok. godz. 8.30.

Marek Wilk (SLD-UP): - Dziś jest piękny dzień, z czego się cieszę. Myślę, że wielu wyborców przyjdzie do urn wyborczych. Bardzo mi się podobało dzisiaj na mszy, jak ksiądz prosił, by wszyscy spełnili swój obywatelski obowiązek i poszli do wyborów. Chciałbym cieszyć się tym, że ten piękny dzień będzie spełnieniem mego hasła wyborczego „Wiosna dla Krosna”.

Piotr Przytocki głosował rano w SP nr 6.
Piotr Przytocki („Porozumienie wyborcze Krosno 2002”): - Dzień wyborów to ważna chwila dla mieszkańców miasta, dla mieszkańców regionu. Ja myślę, że pogoda wszystkich nastraja do tego, żeby optymistycznie patrzeć w przyszłość i wybrać przyszłość. Mam nadzieję, że krośnianie licznie wezmą udział w tych wyborach i wybiorą najlepszych.
Jerzy Borcz głosował tuż po 11.00 w SP nr 9.
Jerzy Borcz („Twoje Krosno”): - Wybory to wielkie święto demokracji i wszyscy, którzy się czują współodpowiedzialni za losy swojego miasta , swojej małej ojczyzny, winni oczywiście wziąć w nich udział, bez względu na to na kogo oddadzą swój głos. Ważne jest, by w ogóle w tych wyborach uczestniczyli. Ja życzę wszystkim udanych, trafnych decyzji a naszemu miastu i jego mieszkańcom jak najwięcej szczęścia. Trudno jest mi powiedzieć, co się wydarzy po dzisiejszym dniu. Uczestnicząc w wyborach nie ma się w danym momencie do nich dystansu i trudno jest doceniać zarówno szanse swoje, jak i szanse konkurentów.Zbigniew Leniowski („Krosno-Rodzina-Sprawiedliwość”): - Dzisiejszy dzień jest dniem przełomowym dla samorządności w Polsce - jest to dzień, w którym pierwszy raz są dokonywane wybory bezpośrednie prezydentów, wójtów i burmistrzów miast. Jest to duży krok w rozwoju demokracji i bezpośredniego wyboru przedstawicieli władzy samorządowej. Dziś już jest dość spokojnie, już pierwsze oznaki uspokojenia są widoczne, miasto jest lekko zaśmiecone ulotkami, ale to jest kwestia obowiązku wyborczego komitetów, które powinny posprzątać po sobie. Zapał minął. Zobaczymy jakie będą wyniki. Ja jestem pełen nadziei.
Zbigniew Leniowski głosował w SP nr 10.
Zbigniew Leniowski („Krosno-Rodzina-Sprawiedliwość”): - Dzisiejszy dzień jest dniem przełomowym dla samorządności w Polsce - jest to dzień, w którym pierwszy raz są dokonywane wybory bezpośrednie prezydentów, wójtów i burmistrzów miast. Jest to duży krok w rozwoju demokracji i bezpośredniego wyboru przedstawicieli władzy samorządowej. Dziś już jest dość spokojnie, już pierwsze oznaki uspokojenia są widoczne, miasto jest lekko zaśmiecone ulotkami, ale to jest kwestia obowiązku wyborczego komitetów, które powinny posprzątać po sobie. Zapał minął. Zobaczymy jakie będą wyniki. Ja jestem pełen nadziei.
Józef Habrat oddał swój głos w SP nr 5 w Suchodole.
Józef Habrat („Ani w lewo, ani w prawo, z nami prosto”): - Dzisiejsze wybory są najważniejszym dniem dla wszystkich tych, którzy będą uczestniczyć w sprawowaniu władzy w Krośnie, przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy w historii Polski wybieramy w wyborach bezpośrednich prezydenta miasta Krosna. Dla mnie również jest to bardzo ważny dzień, z tego względu, iż startuję na ten właśnie urząd. Uważam, że powinien wygrać ten, który będzie najbardziej kompetentnie sprawował swoją funkcję.
Józef Krzysztof Wilk głosował w SP nr 3.

Józef Krzysztof Wilk (Krajowa Partia Emerytów i Rencistów): - Sądziłem, że kampania wyborcza będzie inaczej nieco przebiegała, ale mam nadzieję, że wyborcy wybiorą prezydenta - dobrego gospodarza dla dobra Krosna.

Nie udało nam się niestety spotkać Marka Tenerowicza - kandydata na prezydenta Krosna z Ligi Polskich Rodzin.