Krośnianie, którzy kochają Duże Fiaty

Redakcja Portalu

Pamiątkowe zdjęcie na krośnieńskim Rynku - maj 2010

Kamil, Piotrek, Bartek i Ernest - to tylko czwórka młodych miłośników "Dużych Fiatów" w Krośnie. Jest ich jednak więcej, znają się od dawna. Sami organizują sobie zloty i spotkania. Teraz wybierają się na kolejne - tym razem do Tarnowa.

W dniach 4-5 czerwca odbędzie się tam 1. Ogólnopolski Zlot Pojazdów "Moto Legendy PRL". Na imprezę zaproszeni są posiadacze pojazdów produkowanych w Polsce oraz w tzw. krajach KDL (Krajach Demokracji Ludowej). Mile widziane są Fiaty 125p, Trabanty, Wołgi, Łady, Dacie, a także wszystkie motocykle z tamtego okresu.

Krośnieńska reprezentacja wybiera się tam ośmioma samochodami - Fiatami 125p. - Mamy nadzieję, że dojedziemy - żartują. Zwykle nie pokonują tak dalekich tras, góra 20 km. Powód jest prozaiczny. - Ostatnimi czasy mój pali 19 litrów gazu - wyjaśnia Ernest. - A mój nie lepiej, bo 15 litrów benzyny - dodaje Kamil. - Jak się ma ciężką nogę, to potrafi "łyknąć".

Od lewej: Ernest, Kamil, Bartek i ich samochody. - Jak jedzie kilka Fiatów na raz, to wszyscy się oglądają - mówią

Chłopcy są szczęśliwymi posiadaczami aut - swoich rówieśników, choć zdarzają się też starsze "jednostki" - niektóre z rocznika 1972. Nabyli je sami, ale w większości przypadków to samochody, które są w rodzinach od dawna. - Tato go kupił w 1982 roku. Później ja go "przejąłem", szkoda było sprzedać albo oddać na złom - mówi jeden z chłopaków. Swoich Fiatów nie zamieniliby na żaden nowy samochód. - Do nowego auta się wchodzi, czuć plastik i nic poza tym. A Fiat pachnie Fiatem, czuje się każdą śrubkę, każdą wibrację. To auto ma duszę - tłumaczą.

Wszystko robią w nich sami, niektóre auta przeszły generalne remonty. - To taka zabawa, ale czasochłonna - przyznają. Najwięcej czasu zajmuje im szukanie części. Prawdziwą skarbnicą są szroty, ale też starsi użytkownicy tych aut. - Można u nich dużo rzeczy znaleźć. W czasach PRL-u każdy brał wszystko co było dostępne, czy było potrzebne, czy nie. Robili zapasy - mówi Kamil.

Starego Fiata można już kupić za 100 zł, trzeba jednak do niego sporo włożyć. - Około 2 tys. zł - podpowiadają chłopcy. Nie są jednak zwolennikami tuningowania. - To nie pasuje do tych aut - tłumaczą. Prawdziwą ekstrawagancją jest centralny zamek, czy wspomaganie kierownicy.

Na zlot do Tarnowa, czy do udziału w innych tego typu imprezach, także organizowanych w Krośnie, zachęcają innych miłośników starych aut: - Jeśli ktoś chciałby do nas dołączyć, to zapraszamy. Na pewno jest w Krośnie więcej takich hobbystów. Podają kontakt do siebie: Kamil - 511 718 653, Bartek - 726 318 117. Zapraszają też do aktywności na ogólnopolskim forum internetowym pod adresem: 125p.dl.pl.