Hotel Krosno-Nafta działa jako oddział Budownictwa Naftowego "Naftomontaż". - Jesteśmy zmuszeni zrestrukturyzować jego działalność - mówi Ryszard Scheibinger, prezes zarządu Naftomonażu.
Obecnie na czterech piętrach hotelu mieści się 41 pokoi hotelowych, na dolnych kondygnacjach z kolei restauracja, kawiarnia, sale konferencyjne, klub nocny i gabinety odnowy biologicznej.
Po reorganizacji trzy górne piętra będą zaadaptowane na biurowiec. Na pierwszym piętrze nadal będzie prowadzona działalność hotelowa i gastronomiczna. - Na pierwszym piętrze znajduje się 10 apartamentów. Przy obecnym obłożeniu, które jest na poziomie 15 procent to w zupełności wystarczy - podkreśla Ryszard Scheibinger. - Światowy kryzys niekorzystnie wpłynął na działalność hotelarsko-gastronomiczną w Krośnie. Hotel przynosi straty - wyjaśnia.
Podstawową działalnością Naftomontażu jest budownictwo, szczególnie specjalistyczne, obejmujące budowę kopalń ropy, gazu, magazynów podziemnych. Zdaniem szefostwa firmy w tej działalności Naftomontaż przeżywa prawdziwy rozkwit. - Konieczne jest jednak urentownienie tej działalności pomocniczej, czyli hotelu.
Do hotelu przeniesiony zostanie cały pion logistyczny Naftomontażu - łącznie to około 100 osób. Aktualnie jest on podzielony między kilkoma budynkami. W ten sposób, zdaniem Ryszarda Scheibingera, będzie łatwiej zarządzać tą komórką, a ona sama będzie działać jeszcze skuteczniej.
Jako że Naftomontaż jest spółka córką PGNiG, a ta z kolei spółką Skarbu Państwa, przekształcenie hotelu jest dosyć skomplikowane. Najpierw musi zostać wystawiony na sprzedaż. Co jeśli pojawi się kupiec? - Wtedy sytuacja może się różnie potoczyć, ale nie sądzimy, że znajdzie się kontrahent, który chciałby zapłacić taką kwotę, która by nas satysfakcjonowała - twierdzi prezes Naftomontażu. - W 2005 roku hotel był już wystawiany na sprzedaż i nie było ani jednego oferenta, a gospodarka była wtedy w lepszym okresie - przypomina.
W obecnym kształcie hotel może funkcjonować do końca roku. Zlecone zostało już opracowanie projektu jego adaptacji na biura. Remont obiektu zajmie kolejne 6 miesięcy - obejmie zarówno część biurową, jak i hotelowo-gastronomiczną. Obiekt ma zmienić wygląd także z zewnątrz. - Na pewno poprawi się wizerunek tej części miasta - zapewnia Ryszard Scheibinger.
Obecnie w hotelu pracuje 29 osób. Zdaniem prezesa, nie wszyscy, ale znakomita część pracowników, znajdzie zatrudnienie w pomniejszonym hotelu. - Chcielibyśmy stworzyć spółkę pracowniczą, aby osoby, które w tej chwili tam pracują miały zatrudnienie i same mogły wpływać na kształt swojego przedsiębiorstwa. Jak dodaje, to czy trzygwiazdkowy standard hotelu zostanie utrzymany, będzie zależało od prowadzącej go spółki.
Krosno-Nafta to sztandarowy hotel w Krośnie, powstał w 1976 roku. Przez 21 lat działał jako hotel dwugwiazdkowy. Po gruntownym remoncie, który przeprowadzono w latach 1997-1998, standard hotelu podniesiono do trzech gwiazdek. W ten sposób stał się jedynym obiektem w mieście, dysponującym - oprócz miejsc noclegowych - pełnym zapleczem gastronomicznym, konferencyjnym, rekreacyjnym oraz salonem odnowy biologicznej. Obiekt zdobył nawet nagrodę II stopnia w konkursie "Budowa Roku 1998".