Budowa Parku Przygody przy ul. Okrzei ruszyła początkiem roku. Przez kilka miesięcy wykonano wszelkie pomiary, zainstalowano liny, platformy i przeszkody dla poszczególnych tras. Teraz wszystko jest już gotowe. W sobotę (07.08) odbyła się prezentacja parku mieszkańcom.
- Kiedy ponad 4 lata temu oglądaliśmy podobny park w Sudetach uważaliśmy, że wykonanie takiego parku tu, na Zawodziu to bułka z masłem - mówił Piotr Przytocki, prezydent miasta podczas spotkania z mieszkańcami. - Ale okazało się to trudne, bo projekt był w pewnym sensie prekursorski. Procedury formalno-prawne tak dały nam w kość przez ostatnie dwa lata, że prezydent Baran już całkowicie osiwiał - żartował.
Owe formalności nie pozwalają m.in., by wybudowanymi przy unijnym wsparciu obiektami zarządzała miejska instytucja, np. MOSiR, a odrębna firma wyłoniona w drodze przetargu. To dlatego, mimo że park jest już gotowy, nie można go otworzyć natychmiast w pełnym wymiarze. Procedury zajmą jeszcze około miesiąca. Zdecydowano jednak o udostępnieniu części parku dla mieszkańców.
Krośnieński Linowy Park Przygody składa się z czterech tras zróżnicowanych pod względem skali trudności oraz wysokości montażu przeszkód nad ziemią. Przygoda na pomarańczowej rozgrywa się najwyżej - kilkanaście metrów nad ziemią. Trasa średnia - niebieska - umieszczona jest natomiast na wysokości 6-7 metrów - jest uniwersalna, dostępna dla dzieci i dorosłych. Zdaniem odważnych, którzy już ją przetestowali, poziomem trudności wcale nie ustępuje tej najwyższej. O najmniejszym stopniu trudności, na wysokości 3-4 metrów, zamontowana została trasa zielona. Czwarta trasa - czerwona - przeznaczona dla całych grup, określana jest jako integracyjna - wykształca się na niej umiejętności współpracy z grupą.
Ponadto mieści się tam jeszcze tzw. Vita Park, ścieżka zdrowia usytuowana na ziemi. - Ona pozwala takim gościom jak ja zrzucić marynarkę i troszkę o siebie zadbać. Mam nadzieję, że będzie się cieszyła równie wielkim zainteresowaniem, jak urządzenia linowe na drzewach - mówił Piotr Przytocki.
Swoich sił w parku mogą spróbować dorośli i dzieci powyżej 8 lat. Przeszkody na poszczególnych trasach pokonuje się przy użyciu sprzętu alpinistycznego. Przejście wymaga utrzymywania równowagi, przełamania lęku wysokości, ale też opanowania emocji. Przed rozpoczęciem zabawy każdy z uczestników bierze udział w szkoleniu z zasad bezpieczeństwa oraz systemu posługiwania się sprzętem. Odbywa się to na specjalnej trasie instruktażowej. W przypadku niepełnoletnich, rodzice muszą podpisać zgodę na wejście dzieci na przeszkody.
Podczas prezentacji pokazano dwie trasy, najłatwiejszą i tę średnią (zieloną i niebieską), wielką gumową huśtawkę - tzw. big swing oraz ścieżkę Vita Park.
Na poszczególne trasy wpuszczano kilkunastoosobowe grupy. Po oficjalnym otwarciu, które nastąpi za kilka tygodni, aby sprawdzić swoje umiejętności na wysokości, nie trzeba będzie czekać aż zbierze się tylu chętnych - każdy będzie wpuszczany na bieżąco.
Z bezpłatnego weekendu w Parku Linowym skorzystało około 400 osób, zarówno dzieci, jak i starszych. Do pierwszych odważnych należał sam Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna. - Szczególne wrażenie robią tyrolki [zjazd na linie - przyp. red.] - komentował. - Wszystkie urządzenia są bezpieczne, oczywiście pod warunkiem, że wypełnia się wszystkie polecenia instruktora - przypomniał.
- Mam nadzieję, że wszystkie te atrakcje przysłużą się naszemu zdrowiu, samopoczuciu, aktywności życiowej, bo wszystkim nam potrzeba ruchu na świeżym powietrzu - dodał jeszcze Piotr Przytocki.
Do czasu wyłonienia podmiotu, który będzie zarządzał parkiem, linowe trasy będą udostępnione mieszkańcom co każdy weekend. To niepowtarzalna okazja, by skorzystać z oferowanych atrakcji za darmo - potem trzeba będzie płacić. Park będzie czynny w soboty i niedziele od 10.00 do 20.00, ale żądni wrażeń muszą się zgłosić najpóźniej do godziny 18.00. Od półtorej do dwóch godzin - w zależności od sprawności - zajmuje bowiem przejście dwóch tras.
Na tym jednak nie koniec prac w parku. - Widać już ząb czasu, dlatego park sukcesywnie będzie zmieniał swoje oblicze - rewitalizacji poddane zostaną alejki, ławeczki i kosze na śmieci - zapowiada prezydent miasta. W planach jest ponadto punkt gastronomiczny oraz jeszcze jedna trasa - dla najmłodszych - dzieci od lat 3. Składałaby się z kolorowych drewnianych domków budowanych na drzewach lub palach, nie wymagałaby umiejętności posługiwania się sprzętem alpinistycznym - przed upadkiem z wysokości chroniłyby specjalne siatki.
Być może powstanie w tym miejscu jeszcze kolejna atrakcja - trasa rowerowa. - Chcemy maksymalnie wykorzystać walory parku, jego ukształtowanie terenu - podkreśla Bronisław Baran.
Linowy Park Przygody w Krośnie jest częścią dużego projektu transgranicznego, realizowanego wspólnie ze słowackim Świdnikiem, stowarzyszeniem "Skalna Hraná" z Preszowa oraz Podkarpacką Izbą Gospodarczą. Dzięki dofinansowaniu zmodernizowany zostanie jeszcze stok narciarski w Czarnorzekach - planowana jest budowa oświetlenia i instalacji sztucznego naśnieżania.