Całe zajście miało miejsce w niedzielę (15.08) nad ranem przy zajezdni autobusowej przy ul. Fredry. Powiadomieni policjanci ustalili, że agresywnie zachowujący się młody mężczyzna podeptał dwie polskie flagi narodowe, a następnie farbą w aerozolu pomalował jeden z budynków oraz zaparkowane w pobliżu Daewoo Matiz i autobus komunikacji miejskiej.
Dysponując rysopisem wandala funkcjonariusze zatrzymali go kilka minut później w rejonie ul. Legionów. - Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Krosna, który miał przy sobie dwie zniszczone biało-czerwone flagi - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Chociaż mężczyzna był wyraźnie zamroczony, przeprowadzone badanie nie wykazało w jego organizmie alkoholu. Przed osadzeniem w areszcie 20-latkowi pobrano krew do badań na zawartość innych substancji odurzających.