ARCHIWUM 1999-2017

Wymyślony rozbój miał zataić rozrzutność żony

Zawiadomienie o bandycie z nożem, który ukradł kobiecie 3 tys. zł postawiło na nogi całą krośnieńską policję. Okazało się jednak, że żadnego rozboju nie było - kobieta sama wydała te pieniądze, a historię z napadem zmyśliła, chcąc ukryć ten fakt przed mężem.
Redakcja Portalu
Za zgłoszenie policji przestępstwa, którego nie było, kobiecie grozi nawet kara pozbawienia wolności

Policja została zaalarmowana we wtorek (24.08) około godz. 10.00, a cała sprawa dotyczy 30-letniej mieszkanki powiatu strzyżowskiego, która wraz z mężem i dwójką dzieci przyjechała rano do Krosna. Zdarzenie miało miejsce w budynku jednej z instytucji przy ul. Tysiąclecia.

- Tam weszła do toalety, gdzie miała zostać zaatakowana przez młodego mężczyznę, który groził jej trzymanym w ręku nożem. W obawie o swoje życie 30-latka oddała napastnikowi portfel, w którym było ponad 3 tys. zł. W czasie napadu małżonek z dziećmi przebywali na zewnątrz budynku - relacjonuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. O całym zajściu powiadomione zostały wszystkie patrole, a na miejsce skierowana została ekipa dochodzeniowo-śledcza.

Jak dodaje rzecznik, już po chwili treść zeznań kobiety zaczęła budzić wątpliwości: - Pomimo sporej liczby osób przebywających na terenie obiektu, funkcjonariusze nie znaleźli żadnego świadka, który chociaż częściowo potwierdziłby relację zgłaszającej. Niczego podejrzanego nie zarejestrował również zakładowy monitoring.

Przytłoczona ciężarem argumentów 30-latka przyznała w końcu, że całą historię zmyśliła. W rzeczywistości pieniądze wcześniej wydała i nie miała pomysłu, jak wytłumaczyć się z tego przed mężem.

Tymczasem rozwiązanie, które wybrała, nie tylko nie rozwiązało jej problemów ale doprowadziło do jeszcze poważniejszych komplikacji. - Zawiadamiając policję o rozboju, którego nie było, 30-latka popełniła przestępstwo, za które grozi jej grzywna, kara ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do lat 2. Kobiecie grozi również kara pozbawienia wolności do lat 3 za składanie fałszywych zeznań - informuje Marek Cecuła.

(KMP)