ARCHIWUM 1999-2017

Dariusz Gawroński nie kieruje już hutą. Zrezygnował

Po dwóch miesiącach kierowania spółką Krosno Glass (byłe KHS) Dariusz Gawroński zrezygnował z funkcji prezesa. Powód rezygnacji nie jest póki co znany, ale, jak uspokaja właściciel firmy, w hucie, która ma już nowego szefa, nic złego się nie dzieje.
Redakcja Portalu
Dariusz Gawroński zrezygnował z funkcji prezesa 8 listopada. Komunikat w tej sprawie ma się pojawić niebawem. Nieoficjalnie mówi się, że powodem rezygnacji mogły być sprawy osobiste

Dariusz Gawroński pojawił się w hucie w 2009 roku, przez siedem kolejnych lat zajmując stanowisko dyrektora generalnego w zarządzanych przez syndyka Krośnieńskich Hutach Szkła. W sierpniu br. sfinalizowano przetarg na zakup upadłego przedsiębiorstwa. Nowy właściciel, południowoafrykański fundusz inwestycyjny Coast2Coast, zaproponował Dariuszowi Gawrońskiemu, aby nadal kierował zakładem w roli prezesa utworzonej w miejsce KHS spółki Krosno Glass. - Nie zmienia się tego, co działa dobrze – argumentował wybór Adam Pietruszkiewicz, dyrektor Coast2Coast w Polsce.

Załoga huty i rynek z ulgą przyjęły informację o nominacji Dariusza Gawrońskiego, uznając to za zapowiedź kontynuacji działania zakładu bez rewolucyjnych zmian. Z nowym-starym szefem spółka rozpoczęła działalność z początkiem września. Po nieco ponad dwóch miesiącach, 8 listopada Dariusz Gawroński zrezygnował z funkcji prezesa. Powody jego decyzji nie są póki co znane – Dariusz Gawroński przebywa na urlopie, a Adam Pietruszkiewicz zapowiada, że komunikat w tej sprawie pojawi się niebawem. Nieoficjalnie wiadomo, że jednym z powodów rezygnacji mogły być sprawy osobiste.

Właściciele zakładu bardzo dobrze oceniali pracę Dariusza Gawrońskiego, jego rezygnacja jest więc dla nich zaskoczeniem

Nowym prezesem Krosno Glass został Paweł Szymański, specjalista ds. finansowych i dotychczasowy członek zarządu, wprowadzony do kierownictwa zakładu przez nowego właściciela. - Chciałbym podkreślić, że zmiana prezesa nie jest spowodowana żadną sytuacją konfliktową czy złą kondycją zakładu. To nie są żadne nerwowe ruchy – uspokaja załogę i kontrahentów Adam Pietruszkiewicz, przyznając jednocześnie, że decyzja Dariusza Gawrońskiego była zaskoczeniem. - Zwłaszcza że bardzo dobrze ocenialiśmy jego pracę – zapewnia.

Właściciele podtrzymują deklarację, że w związku ze zmianą na fotelu prezesa w zakładzie nie szykują się radykalne zmiany. - Nie po to kupowaliśmy dobrze pracujące przedsiębiorstwo, aby coś w nim zmieniać – powtarza Adam Pietruszkiewicz, według którego huta pracuje zgodnie z oczekiwaniami. - W przyszłym tygodniu zbiera się rada nadzorcza, na której zapadną decyzje dotyczące budżetu na przyszły rok, w tym inwestycji, które planujemy – dodaje.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
(DI), fot. Damian Krzanowski