Pierwsza kolizja miała miejsce rano, kilka minut przed godz. 7.00 na tzw. rondzie, czyli skrzyżowaniu ulic: Lwowskiej, Wojska Polskiego i Powstańców Warszawskich.
Kierująca pojazdem Volkswagen Vento 25-letnia mieszkanka Strzyżowa nie zastosowała się do znaków drogowych ustawionych przed skrzyżowaniem, co doprowadziło do zderzenia. - Jadąc od strony ul. Staszica skręciła w lewo przed pomnikiem. Doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym Fiatem Uno, którym kierowała mieszkanka Krosna - mówi Marek Cecuła z krośnieńskiej policji.
W kolizji na szczęście ucierpiały tylko samochody. Kobieta, która ją spowodowała, została ukarana mandatem.
Do kolejnego wypadku doszło zaledwie trzy godziny później, bo kilka minut po godz. 10.00 na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II z ul. Rzeszowską i Bema.
Według ustaleń policjantów, kierujący Fiatem Panda 80-letni krośnianin, skręcając w lewo, z ul. Bema w ul. Rzeszowską, nie ustąpił pierwszeństwa 29-letniemu przemyślaninowi, jadącemu Renault Kangoo al. Jana Pawła II w kierunku Jasła.
Kierowca Renault nie zdołał wyhamować i uderzył w przód Fiata. Po zderzeniu, jego samochód przewrócił się na dach.
Kierowcy obydwu samochodów zostali przewiezieni do szpitala. Badania wykazały, że obrażenia, których doznali nie powinny być groźnie dla ich zdrowia. Obaj mężczyźni byli trzeźwi.