Liceum Plastyczne powstało 1 września 1979 roku. Od tego czasu minęło już dokładnie 31 lat, ale teraz dopiero zwieńczono obchody jubileuszu trzydziestolecia. Uroczysta gala miała miejsce w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie (29.10).
Liceum rozpoczęło działalność nie w Krośnie, a w Miejscu Piastowym. Szkoła rozpoczęła funkcjonowanie przy Zespole Szkół Zawodowych, trzy lata później usamodzielniła się i przeniosła do budynku starej szkoły podstawowej. Pierwszy rok szkolny rozpoczęła grupa 34 uczniów. Wychowawcą pierwszej klasy został Bogdan Biernat, artysta - rzeźbiarz. Wspomina trudne początki: - Materiały w postaci gliny czy gipsu były pozyskiwane z różnych źródeł, ponieważ ciągle brakowało środków finansowych. Pamiętam, a było to w latach osiemdziesiątych, pewnego słonecznego dnia z przejeżdżającego samochodu wysypało się kilkadziesiąt płyt gipsowych, z których wiele się potłukło. Dyrektor zawołał chłopaków, aby pozbierali płyty i zawieźli do szkoły, bo stwierdził, że będzie to dobry materiał do rzeźbienia.
Przywołuje też historię z wannami łazienkowymi. - Glina - podstawowy surowiec do modelowania - składowana była w kącie pracowni. Nie było odpowiednich skrzyń metalowych ani silosów do przechowywania. W sklepie żelaznym GS - Samopomoc Chłopska pojawiły się wanny łazienkowe - wówczas towar deficytowy. Zapadła decyzja o zakupie wanien w ilości trzech sztuk. Zakup okazał się trafiony, gdyż wanny dobrze służą do dzisiejszego dnia - wspomina Bogdan Biernat.
- Przez kilka lat miałem opiekę nad zbiorami uczniowskimi. Najgorzej było w czasie burzy, gdy w takt porywistych wiatrów falował cały dach, a tam gdzie przeciekała woda, podstawiało się miednice i łapało deszczówkę. Jednak pomimo szeregu niedogodności szkoła miała swój niepowtarzalny klimat. Gdy w 1992 roku zmieniliśmy budynek szkoły, uczniowie niechętnie rozstawali się ze starymi murami - kontynuuje.
W 1990 roku szkoła przeszła pod bezpośredni nadzór Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wcześniej organem nadzorującym był Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Krośnie. Wtedy to zakończył się etap starań o nowy budynek szkoły. - W czerwcu 1992 roku sfinalizowaliśmy zakup byłego przedszkola "Lnianki". Przez wakacje prowadziliśmy wstępną adaptację i 27 września tegoż roku rozpoczęliśmy naukę w nowym budynku - mówi Zbigniew Gleń. - Było o niebo lepiej niż w Miejscu Piastowym, ale to jeszcze nie było to, czego oczekiwaliśmy. Rozpoczęliśmy starania o fundusze na rozbudowę szkoły. I udało się. Plany rozbudowy wykonaliśmy we własnym zakresie, a pieniądze na nadbudowę i zmianę zadaszenia szkoły otrzymaliśmy z Centrum Edukacji Artystycznej.
Szkoła do dziś mieści się przy ul. Lewakowskiego. Zbigniew Gleń kieruje nią od 1984 roku. Wspominając początki szkoły, cytuje redaktor Krystynę Świerczewską, która wtedy w "Widnokręgu" - sobotnim dodatku do "Nowin" tak pisała o szkole: "Tu młodzież uczy młodzież". - Dzisiaj mimo upływu lat, siwych włosów, skrzypienia w kolanach, widzę w oczach koleżanek i kolegów ten sam błysk sprzed lat i za panią Krystyną powtarzam: "Tu w krośnieńskim "Plastyku" młodzież uczy młodzież" - mówi Zbigniew Gleń.
Do tych słów nawiązuje Patrycja Wojnar, w 2003 roku "świeżo" przyjęta do pracy w liceum jedna z nauczycielek. - 2 września z niepewnością otworzyłam drzwi wejściowe do szkoły. Pełna obaw, ale zarazem nadziei, że wszystko się jednak jakoś ułoży, skierowałam się szkolnym korytarzem w stronę pokoju nauczycielskiego. Aż tu nagle za swoimi plecami usłyszałam niesamowity krzyk: "A panienka to gdzie ma obuwie zamienne?". Byłam przerażona, wstrzymałam na chwilę oddech i ledwo co wydobyłam z siebie głos. Zapytałam ze zdziwieniem czy nauczyciele też powinni przebierać obuwie w szkole. Nie otrzymałam odpowiedzi, bo mój pogromca zniknął po chwili. Z perspektywy czasu muszę przyznać, żeby był to niezwykle miły incydent.
Dyrekcja szkoły ze wzruszeniem wspomina też wystawy absolwentów szkoły, m.in. Sylwii Tulik, Damiana Gierlacha, Pauliny Steligi czy Grzegorza Tomkowicza. Najczęściej korzystali oni z gościnnych sal Biura Wystaw Artystycznych w Krośnie. Zresztą od 1984 roku wszystkie obrony prac odbywają się w tym miejscu. - Jesteśmy chyba jedyną średnią szkołą plastyczną w Polsce, która przeprowadza ten egzamin w profesjonalnej galerii, a po obronie organizuje wystawy prac absolwentów - podkreśla dyrektor. - Lepszego startu w dorosłe życie artystyczne chyba nie można sobie wymarzyć.
Szkoła szczyci się sukcesami artystycznymi, ale też pracami społecznie użytecznymi czy akcjami charytatywnymi. - Przez 18 lat zawsze byliśmy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. I nawet wtedy, kiedy Krosno bojkotowało Jerzego Owsiaka, a niestety były takie lata, my organizowaliśmy wyprzedaż i aukcje wspierające chore dzieci - podkreśla dyrektor. - Pamiętam, że rok wcześniej przed akcją pani Jolanty Kwaśniewskiej "Kolorowe szpitale" my ozdobiliśmy oddział pediatryczny w krośnieńskim szpitalu bohaterami dziecięcych bajek. Przekazaliśmy setki prac do domów dziecka, PCK, PKPS, przedszkoli.
Liceum stara się też ciągle "reklamować" nasze miasto. Przykładem niech będzie wydarzenie sprzed roku, kiedy to piękna szopka bożonarodzeniowa wykonana przez młodzież z "Plastyka" stanęła na Dworcu Centralnym w Warszawie. Tysiące podróżujących zatrzymywało się przy niej i czytało najlepsze życzenia od społeczności Liceum Plastycznego w Krośnie.
Patron szkoły - Tadeusz Brzozowski był malarzem, rysownikiem, pedagogiem i scenografem. Urodził się w roku 1918 we Lwowie. Mieszkał w Krakowie, a następnie w Zakopanem. Zmarł w roku 1987 w Rzymie. W latach 60. zaliczony został do europejskiej czołówki malarstwa nowoczesnego.
Od 2002 roku liceum pracuje jako szkoła 4-letnia (wcześniej 5-letnia). Obecnie "Plastyk" liczy 100 uczniów.
50-lecie istnienia obchodzi z kolei Zespół Szkół Muzycznych w Krośnie. Powstał na bazie utworzonego w 1953 roku Państwowego Ogniska Muzycznego, które miało swoją siedzibę w salach Pałacu Biskupiego przy ul. Nowotki, dzisiejszego Muzeum Podkarpackiego przy ul. Piłsudskiego. Placówka ta będąc pierwszą i jedyną tego typu na Podkarpaciu, kształciła uzdolnione muzycznie dzieci z całego regionu.
W 1960 roku Ognisko zostało przekształcone w Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia i to jest historyczna data powstania szkoły muzycznej w Krośnie. Początkowo, podobnie jak Ognisko działała w Pałacu Biskupim, prowadziła naukę w dwóch cyklach - dziecięcym i młodzieżowym. 11 lat później powstała Państwowa Szkoła Muzyczna II stopnia. Najzdolniejsi absolwenci podstawowej szkoły muzycznej mogli więc kontynuować naukę na miejscu na poziomie średnim.
W 1974 r. oddany został do użytku dzisiejszy, własny budynek szkoły. Kiedyś mieścił się przy ul. Marksa, dziś Paderewskiego. Oprócz dogodnych warunków lokalowych placówka zyskała piękną salę koncertową, która stała się miejscem imprez artystycznych, koncertów i spotkań.
Kilka lat później - w 1979 r. powstała Państwowa Podstawowa Szkoła Muzyczna, a w 1987 r. Liceum Muzyczne. Razem z już istniejącymi oddziałami zostały połączone w jeden "organizm" i w ten sposób powstał istniejący do dziś Zespół Szkół Muzycznych w Krośnie. Obecnie w jego skład wchodzą: Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I stopnia (cykl 6-letni), Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II stopnia (cykl 6-letni) i Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia (cykl 4-letni).
W 50-leniej historii placówką kierowało 3 dyrektorów: Józef Szmyd, Tadeusz Opoń, Tadeusz Rymarz. Obecnie szkołą kieruje Agata Sawicka. - Mijały lata, zmieniały się warunki historyczne, struktury organizacyjne, nazwy. A szkoła w Krośnie wciąż wypełniała dwie podstawowe misje. Pierwszą z nich była praca dydaktyczno-wychowawcza z dziećmi i młodzieżą, drugą - aktywność na rzecz środowiska - mówiła podczas uroczystości jubileuszowych. - Chlubimy się zdobywanymi przez uczniów wysokimi lokatami w międzynarodowych i ogólnopolskich przesłuchaniach, festiwalach, konkurach muzycznych. Jesteśmy dumni z bardzo wysokich wyników z egzaminów zewnętrznych.
W gronie ponad 1000 absolwentów szkoły są nauczyciele, zawodowi muzycy, dyrygenci, aktorzy, wokaliści, animatorzy kultury, a także lekarze, duchowni czy pracownicy naukowi. Mieszkają i pracują na wszystkich kontynentach świata.
- Czego sobie życzymy? Jak najszybszej rozbudowy rozbudowy szkoły i poprawy warunków lokalowych, wielu nowych, dobrych instrumentów, zdolnych, pracowitych uczniów, wybitnych osiągnięć, spełniania marzeń artystycznych - mówiła Agata Sawicka.
Szkoła stara się o pozyskanie środków na rozbudowę szkoły z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Przede wszystkim chcemy przebudować dach, bo jest płaski, przecieka. Chcemy, żeby był dwuspadowy, bo przy takim rozwiązaniu zyskujemy nową powierzchnię - informuje dyrektor. Całe przedsięwzięcie oszacowane jest na 3,6 mln zł. Podzielone jest na etapy - pierwszy kosztuje 1,7 mln. - Chcielibyśmy, żeby to już w 2011 roku wystartowało. Wszystko jednak zależy od pieniędzy.
50-lecie szkoły zbiega się ze 150. rocznicą urodzin Ignacego Jana Paderewskiego - patrona szkoły. To polski pianista, kompozytor, działacz niepodległościowy, premier Polski. Z tej okazji Rada Rodziców w Zespole Szkół Muzycznych postanowiła ufundować sztandar szkolny. Awers - na biało-czerwonym tle widnieje godło Rzeczypospolitej Polskiej, orzeł w koronie, po obwodzie biegnie pięciolinia z zapisem nutowym fragmentu hymnu szkoły. Rewers to pełna nazwa szkoły oraz wizerunek jej patrona - Ignacego Jana Paderewskiego. - Niech ten sztandar będzie świadkiem ważnych wydarzeń i kolejnych jubileuszy - mówili przedstawiciele Rady Rodziców podczas uroczystego przekazania sztandaru.
Do Zespołu Szkół Muzycznych uczęszcza 280 uczniów.