ARCHIWUM 1999-2017

Złodziej okradł złodzieja. Wpadli obaj

Policjanci ustalili sprawców kradzieży mosiężnej figurki Chrystusa, do której doszło siedem lat temu. Wtedy pokrzywdzony nie zgłaszał kradzieży, ponieważ nie wierzył w możliwość odzyskania rzeźby. Niestety, przed kilkoma dniami cenna rzeźba została pocięta na kawałki i sprzedana jako złom.
Redakcja Portalu
Mosiężna figurka była warta około 5 tysięcy złotych, za pociętą sprawcy dostali w skupie złomu 132 zł

W ubiegły piątek (28.01) policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w jednym z krośnieńskich punktów skupu złomu sprzedali pociętą na kawałki, mosiężną figurkę Chrystusa Zmartwychwstałego. Obaj mieszkają w Krośnie, mają 15 i 23 lata.

Figurka ważyła około 11 kilogramów. Policjanci wyjaśniając jej pochodzenie doszli do zaskakujących wniosków.

- Najpierw okazało się, że dzień wcześniej 15-latek ukradł ją z mieszkania swojego 67-letniego sąsiada, który od kilku tygodni przebywa poza Krosnem - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Ponieważ jako nieletni nie mógł jej samodzielnie sprzedać, poprosił o to 23-latka.

Mężczyźni odwiedzili kilka punktów skupu złomu, ale nikt nie chciał od nich kupić figurki. Wówczas zdecydowali się ją pociąć na mniejsze fragmenty. Pożyczyli szlifierkę na napotkanym placu budowy, przecięli rzeźbę na kilka kawałków i w takim stanie ostatecznie ją sprzedali. Za złom otrzymali 132 zł.

- W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 67-letni właściciel mieszkania, z którego nieletni ukradł figurkę, ukradł ją w 2003 roku z Cmentarza Komunalnego przy ul. kard. Wyszyńskiego w Krośnie - kontynuuje Marek Cecuła. - Okazało się, że rzeźba jest bardzo cenna. Została wykonana na indywidualne zamówienie przez artystę rzeźbiarza, a pokrzywdzony oszacował jej wartość na ponad 5 tys. zł. Bezpośrednio po kradzieży nie zgłaszał tego faktu, ponieważ nie wierzył w możliwość ustalenia sprawców i odzyskanie figurki.

Wczoraj policjanci przedstawili 67-latkowi zarzut kradzieży, zaś 23-latkowi zarzut paserstwa. Za popełnione przestępstwa obydwu mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Sprawa nieletniego zostanie przekazana do sądu rodzinnego.

(KMP)