ARCHIWUM 1999-2017

Skarby z przeszłości niebawem dla turystów

Już tylko miesiąc pozostał do otwarcia Karpackiej Troi - skansenu archeologicznego w Trzcinicy koło Jasła. To największa inwestycja Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Powstanie odkrytej tam osady można porównywać z okresem budowy piramid w Egipcie. Zobacz zdjęcia.
Redakcja Portalu
Wały Królewskie w Trzcinicy zasiedlili Słowianie. Utworzyli tam gród o powierzchni 3 hektarów, otoczony wałami obronnymi

To już drugi termin otwarcia skansenu, pierwszy był już rok temu, jednak powódź zniweczyła te plany. Moment udostępnienia go dla turystów ma być jednak wyjątkowo spektakularny, porównywalny z Wielkim Wybuchem - otwarciem Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Ma o nim mówić cała Polska.

Karpacka Troja to Skansen Archeologiczny położony na wzgórzu w Trzcinicy. Miejsce - zwane Wałami Królewskimi - od dawna wzbudza zainteresowanie turystów w całej Polsce. Skansen powstał w miejscu, które dostarczyło dotychczas ponad 160 tys. zabytków z początków epoki brązu i wczesnego średniowiecza i od dawna uważane jest za archeologiczny fenomen.

W parku archeologicznym zrekonstruowano dwie wioski: średniowieczną i z epoki brązu

- Karpacka Troja jest niewiele młodsza niż piramidy w Egipce. Powstała dużo wcześniej niż kultura Rzymu czy Grecji antycznej, jest starsza niż wojna trojańska - mówi Dawid Iwaniec, kierownik skansenu.

Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, które prowadzi inwestycję, po raz pierwszy przybył do Trzcinicy w 1991 po przestudiowaniu archiwalnych materiałów archeologicznych prowadzonych tam w latach 50. - Dowiedziałem się, że są tam materiały z początkowej epoki brązu, m.in. kultury Otomani-Füzesabony. Doszedłem do wniosku, że skoro jest to miejsce typowo obronne, to może jest tu osada obronna tej ludności. Żeby to stwierdzić, trzeba zrobić wykopaliska - wspomina. Przypuszczenia się potwierdziły. Po 20 latach pracy udało się odtworzyć dawną kulturę, stworzyć skansen. - W pewnym sensie spełniło się moje marzenie, mój cel życiowy.

Jan Gancarski - dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, pomysłodawca skansenu w Trzcinicy

Badania doprowadziły do rewelacyjnych odkryć, które w nowym świetle stawiają początki epoki brązu w tej części Europy, a także zmieniają wiele poglądów dotyczących wczesnego średniowiecza. Odkryto tu bowiem najstarszą osadę obronną w Polsce z początków epoki brązu - można ją datować na lata 2100-1350 roku przed Chrystusem i najstarszy gród słowiański, który dotrwał do lat 1020-1030 naszej ery. Właśnie ze względu na rangę tego odkrycia, chronologię oraz wyraźne wpływy południowo-europejskie miejsce to nazwane zostało Karpacką Troją.

Pierwsi turyści będą mogli zwiedzać skansen już w czerwcu

- Dzięki tym pracom poznaliśmy lepiej proces powstawania grodów słowiańskich w początkach słowiańszczyzny, tworzenia się społeczności plemiennych. Gród ten należy wiązać z początkami państwa polskiego - podkreśla Jan Gancarski. Jak przypuszczają historycy, gród został zniszczony w wyniku zamieszek wewnętrznych na tle religijnym. - Nie mógł zostać zdobyty z zewnątrz, byłoby to bardzo trudne.

Cały skansen składa się z terenu grodziska oraz parku archeologicznego leżącego u jego podnóża. Na grodzisku zrekonstruowanych zostało ponad 150 m wałów obronnych, 2 bramy oraz 6 chat. Na terenie parku archeologicznego zlokalizowane są rekonstrukcje dwóch wiosek: otomańskiej i słowiańskiej oraz nowoczesny pawilon wystawowy.

Karpacka Troja to pradzieje połączone z nowoczesnością

Karpacka Troja to jeden z największych i pewnie najlepszych skansenów w Europie. Jest pierwszym w Polsce obiektem muzealnym, w którym połączono walory tradycyjnego skansenu archeologicznego oraz nowoczesnej placówki muzealnej. - Zazwyczaj mamy tylko rekonstrukcję wiosek, fragmenty wałów obronnych i być może jakiś stylizowany pawilon wystawowy. Tu mamy nowoczesną wystawę, zaplecze edukacyjne i gastronomiczne, udogodnienie, których nie ma w żadnym innym polskim skansenie. Dzięki temu możemy też działać przez cały rok, a nie jak większość skansenów tylko w sezonie letnim - podkreśla Dawid Iwaniec.

Dawid Iwaniec - Skansen Archeologiczny Karpacka Troja - kierownik oddziału

W restauracji serwowane będą potrawy przygotowane w oparciu o sztukę kulinarną naszych przodków. Serwowane tam będą m.in. kotlet trojański z epoki brązu oraz tzw. paciara czy zacierka, czyli tradycyjne potrawy słowiańskie.

Skansen miał zostać udostępniony turystom już rok temu. Na przeszkodzie stanął jednak kolejny kataklizm. Częściowemu zalaniu uległ pawilon wystawowy oraz park archeologiczny w Skansenie. - Ja dostałem telefon zanim woda jeszcze tu doszła, więc zwołałem pracowników, zorganizowałem ewakuację tego, co się dało - opowiada Jan Gancarski. - Sam starałem się dojechać jak najszybciej, ale Jasło było odcięte od świata, ciężko było dojechać od strony Krosna. Z pomocą policji udało się dopiero po półtorej godzinie. Woda była już do pasa, błyskawicznie podniosła się do dwóch metrów. Po trzech godzinach zaczęła już opadać, rano nie było jej już wcale, zostało tylko straszne pobojowisko. To jest niewyobrażalne, że tak krótkotrwała woda może poczynić takie spustoszenie.

Czerwiec 2010. Powódź opóźniła otwarcie skansenu o rok

- Ta powódź w jakimś sensie była inspirowana przez człowieka - kontynuuje dyrektor. - Ten teren nie był zalany od ponad 100 lat. Dopełnieniem pełnej już rzeki Ropy na pewno było spuszczenie wody z zapory w Klimkówce. Być może było to konieczne, ale takie są fakty. Remont, odtworzenie tego, co zniszczyła powódź kosztowało aż 5 milionów zł.

Wielkie otwarcie Karpackiej Troi odbędzie się 24-26 czerwca (piątek-niedziela). Na sobotę i niedzielę zaplanowano 1. Karpacki Festiwal Archeologiczny Dwa Oblicza - Trzcinica 2011. Ma to być corocznym wydarzeniem, należącym do największych imprez archeologicznych w Polsce.

Karpacka Troja przygotowuje się na przyjęcie turystów. Przygotowywane są eksponaty, trwa wyposażanie wystaw i chat

Nazwa festiwalu pochodzi od dwóch archeologicznych "twarzy" skansenu: pierwsza z nich związana jest z początkami epoki brązu, druga z okresem wczesnośredniowiecznego grodu słowiańskiego. W programie festiwalu znajdą się m.in. pokazy dawnego rzemiosła, prezentacja wybijania monet, warzenia soli, produkcji naczyń, turnieje bojowe i łucznicze, występy taneczne i teatralne oraz koncerty muzyki dawnej. Z pewnością wielką atrakcją będzie także obóz wojów wczesnośredniowiecznych, który na dwa dni rozbije się na terenie Karpackiej Troi i pozwoli turystom nie tylko na podglądanie, ale przede wszystkim na czynne uczestnictwo w swoim życiu. W pierwszej edycji imprezy udział weźmie ponad 200 odtwórców z całej Polski. Bilety będą w cenie 3 i 5 złotych. Dzieci do lat 6 będą miały wejście bezpłatne.

W przeddzień tego wydarzenia, w piątkowy wieczór będzie miało miejsce wyjątkowe jednorazowe widowisko plenerowe pt. "Karpacka Troja - Dwa Oblicza". Około 60-minutowy spektakl połączy elementy przedstawienia teatralnego i pokazu multimedialno-świetlnego. Opowie dzieje grodu w Trzcinicy od jego powstania w początkach epoki brązu aż po zniszczenie ok. 1030 r. n.e. W kłębach dymu, w strugach deszczu, przy przeraźliwym dźwięku grzmotów, piorunów widzowie będą śledzić kolejne rozdziały historii Karpackiej Troi.

Oficjalne otwarcie nastąpi 24 czerwca, w piątkowy wieczór. Publiczność obejrzy efektowny pokaz

Otwarcie ma być bardzo spektakularne, ma o nim mówić cała Polska, tak jak o Wielkim Wybuchu - otwarciu Centrum Nauki Kopernik. - To jest moje porównanie. Choć nas na to nie stać i działamy na terenie trudnym do prowadzenia działalności kulturalnej, z dala od dużych ośrodków miejskich, wydaje mi się, że jesteśmy w stanie zrobić coś równie fajnego, jak nie fajniejszego. Oglądając relacje z Wielkiego Wybuchu byłem trochę zawiedziony, spodziewałem się czegoś więcej. My chcemy, aby ludzie, którzy tu przyjdą, poczuli się w środku tych wydarzeń, wzięli udział w czymś niesamowitym - zdradza Dawid Iwaniec.

Wejście na spektakl będzie bezpłatne, ale niestety nie będzie możliwe dla wszystkich chętnych, konieczna będzie wcześniejsza rezerwacja, najprawdopodobniej internetowa. Będzie tylko 800 miejsc.

- Warto zobaczyć Karpacką Troję, bo są tu rzeczy wyjątkowej rangi - zachęca Jan Gancarski. - Miejsce jest wyjątkowo atrakcyjne, wyjątkowo położone i ukształtowane. Turyści mówią, że tak jak Wzgórze Wawelskie, wyzwala bardzo pozytywną energię.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
(an), (karpacka-troja), fot. Damian Krzanowski