O przeniesieniu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 w Krośnie ostatecznie zdecydują radni na najbliższej sesji Rady Miasta (25.11). Wydaję się jednak, że głosowanie to tylko formalność, bo przesłanek ku takiemu rozwiązaniu jest wiele: oszczędności, ale przede wszystkim poprawa warunków do nauki i uprawiania sportu dla uczniów "Budowlanki".
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6, mieszczący się obecnie przy ul. Lewakowskiego, składa się z Technikum nr 6 i Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 6. Łącznie liczy 562 uczniów. Zostanie przeniesiony do budynku przy ul. Piotra Skargi w całości zajmowanego przez Miejski Zespół Szkół Nr 5, czyli Szkołę Podstawową nr 1 oraz Gimnazjum nr 1. MZS nr 5 nie wykorzystuje jednak wszystkich pomieszczeń.
- Zainteresowanie kształceniem w "Budowlance" rośnie, a możliwości korzystania z tego budynku są ograniczone, nie ma więcej sal, korytarze są ciasne. Z drugiej strony mamy cały kompleks, potężny obiekt oświatowy przy ulicy P. Skargi. Kiedy powstało tam gimnazjum, uczyło się w nim ponad 25 oddziałów, do tego dochodziła szkoła podstawowa. Dzisiaj w tych murach uczy się 12 oddziałów - po 6 gimnazjum i szkoły podstawowej. Jest bardzo dużo nieużytkowanych pomieszczeń - tłumaczy Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.
Jak czytamy w przygotowanym na sesję Rady Miasta uzasadnieniu do uchwały w tej sprawie, przenosiny są działaniem zmierzającym do racjonalizacji kosztów utrzymania szkół, uwzględniającym zmiany demograficzne oraz rosnące koszty utrzymania obiektu.
Dyrekcja "Budowlanki" zmianę przyjmuje pozytywnie. - Nasz budynek przy ul. Lewakowskiego nie jest dostosowany do potrzeb szkoły, przede wszystkim nie był budowany jako budynek szkolny - podkreśla Lidia Kasińska, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6. - Starałam się o dobudowę klatki schodowej i o powiększenie sali gimnastycznej, którą tak naprawdę ciężko nazwać salą gimnastyczną, ale miasto zaproponowało przenosiny i myślę, że szkoła powinna na tym zyskać.
Jak tłumaczą władze miasta, inwestycje mające na celu zapewnienie właściwych warunków do zajęć wychowania fizycznego w obecnym budynku szkoły, ale też dostosowanie go do wymagań przeciwpożarowych, byłyby nieracjonalne w sytuacji, gdy miasto dysponuje nadwyżką pomieszczeń, które z powodzeniem mogą służyć "Budowlance".
Obecnie młodzież ZSP nr 6 nie dysponuje też żadnym zapleczem sportowo-rekreacyjnym. Kiedy szkoła przeprowadzi się do centrum miasta, jej uczniowie będą mieli możliwość korzystania z istniejących tam obiektów sportowych.
W budynku przy ul. P. Skargi uczniowie będą się uczyć teorii, natomiast zajęcia praktyczne pozostaną na ul. Lewakowskiego. Dzięki przeprowadzce będzie na nie jednak znacznie więcej miejsca.
Co na to uczniowie? - Im mniej się ta zmiana podoba, bo uczniowie dojeżdżający będą mieli dalej z dworca, ale dla osób, które w danym dniu będą mieć zajęcia praktyczne, nie będzie to miało większego znaczenia - podkreśla dyrektor.
Kiedy nastąpią przenosiny? - To zależy od tego jak będą nam udostępniane pomieszczenia, ale gdyby udało się zakupić materiały i sprawnie dokonać niezbędnej adaptacji sal, to można byłoby się przenieść w przyszłym roku szkolnym - mówi Lidia Kasińska.
Najprawdopodobniej tak właśnie się stanie. - Chcemy, aby od 1 września 2012 roku w kompleksie przy ul. P. Skargi funkcjonowały już dwa zespoły szkół - podkreśla Bronisław Baran. - Wejście do szkoły podstawowej będzie przy sali gimnastycznej, zajmie ona parter, natomiast gimnazjum będzie na piętrze. Z kolei do szkoły budowlanej wejście będzie po lewej stronie od tunelu. Szkoła ta zajmie parter, dwa piętra i jeszcze drugie piętro nad gimnazjum - dodaje.
Zaletą całego przedsięwzięcia jest to, że prace adaptacyjne mogą zostać wykonane przez uczniów "Budowlanki" w ramach praktyk. - Zawsze cała wykończeniówka w szkole, czyli położenie płytek, malowanie, tzw. sucha zabudowa, była robiona przez uczniów - zdradza dyrektor. - Chcemy, żeby tak samo było i w tym przypadku.
- Ponadto chcemy uruchomić nowy kierunek - technik renowacji elementów architektury. A budynek, do którego się przeniesiemy, jest zabytkowy. Możemy go objąć pieczą, realizować w nim zajęcia praktyczne - dodaje Lidia Kasińska.
Dawny budynek szkoły przy ul. Lewakowskiego najprawdopodobniej zostanie przeznaczony na mieszkania komunalne.