Kolizja miała miejsce w środę (23.11) około godziny 17:40 w Polance, na ul. Popiełuszki. Uczestniczyły w niej dwa pojazdy - wyjeżdżający z pobliskiego tartaku ciężarowy man oraz osobowa mazda.
- Podczas włączania się do ruchu kierujący samochodem ciężarowym z naczepą kłonicową, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu samochodem osobowym, w wyniku czego kierujący mazdą uderzył w koło naczepy - informuje podinsp. Stanisław Syzdek, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Za winnego policjanci uznali kierującego ciężarówką - 26-letniego mieszkańca Sanoka, ukarali go mandatem w wysokości 500 zł. Kierowca odmówił jednak jego przyjęcia. Wobec tego toczyć się będą dalsze czynności wyjaśniające całe zajście.
- Prawo dopuszcza, aby kierujący pojazdem długim i ciężkim w czasie wykonywania manewru wyjeżdżania, zjechał na pas dla przeciwnego kierunku, niemniej jednak musi on zachować przy tym szczególną ostrożność - podkreśla Stanisław Syzdek. - Był wieczór, miejsce nieoświetlone, kierujący manem miał świadomość, że droga jest zajęta, powinien poczekać.
Policjanci będą jednak też badać, czy do kolizji nie przyczynił się kierujący samochodem osobowym - 21-letni mieszkaniec Krosna. - Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę. Według relacji świadków, kierowca osobówki nie przekroczył dopuszczalnej prędkości, ale z drugiej strony wbił się w ostatnie koło naczepy. Nie wykonał żadnych manewrów ochronnych, a na nim też ciąży obowiązek reagowania na to, co dzieje się na drodze - dodaje naczelnik.
Kierujący mazdą nie doznał obrażeń. Obydwaj uczestnicy kolizji byli trzeźwi.