W poniedziałek (13.02), kilkanaście minut po godz. 18.00, do policji dotarł sygnał o niepokojącym zachowaniu kierowcy autobusu komunikacji miejskiej w Krośnie. Jego wygląd i sposób prowadzenia pojazdu wskazywały, że mężczyzna może być nietrzeźwy.
Kilka minut później, policjanci zauważyli wskazany autobus na ul. Lwowskiej. Kiedy autosan zatrzymał się na najbliższym przystanku przy ul. Bieszczadzkiej, funkcjonariusze przystąpili do kontroli kierowcy. W tym czasie w pojeździe znajdowało się trzech pasażerów.
Mundurowi ustalili, że autobusem kieruje 41-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego. - Już pierwszy kontakt z mężczyzną nie pozostawiał wątpliwości, że jest on pijany - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Przeprowadzone na miejscu badanie wykazało w organizmie 41-latka około 2,4 promila alkoholu.
W tej sytuacji policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i o całej sytuacji powiadomili przedstawiciela firmy transportowej. Po chwili na miejsce dotarł trzeźwy zmiennik, który odebrał autobus, aby dokończyć zaplanowany kurs.
Za popełnione przestępstwo 41-latkowi grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.