Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił nabór wniosków do programu pt. "System zielonych inwestycji SOWA - Energooszczędne oświetlenie uliczne". O pieniądze na modernizację oświetlenia ulicznego chce aplikować Krosno.
Jest szansa na zdobycie 45-procentowej dotacji i długoterminowej pożyczki na sfinansowanie pozostałej części inwestycji. Krosno swoje zamierzenia oszacowało na 2,7 mln zł. Przewidywana dotacja może więc wynieść ponad 1,2 mln zł, a pożyczka 1,4 mln. Jeśli uda się uzyskać dofinansowanie, prace będą realizowane w latach 2013-2014.
W ramach projektu Urząd Miasta zamierza zmodernizować ciąg oświetleniowy biegnący ulicami Jana Pawła II, Krakowską, Piłsudskiego, Legionów, Wisłoczą, Staszica, Lwowską do torów kolejowych - łącznie ponad 550 tzw. punktów świetlnych. Przewiduje się wymianę opraw, a tam, gdzie to konieczne, także słupów. - Chodzi nam o ujednolicenie tej infrastruktury pod względem technicznym. Chcemy zastosować nowe, energooszczędne oprawy z możliwością sterowania inteligentnego i wykorzystywania dodatkowych możliwości obniżania mocy - mówi Krzysztof Smerecki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Krośnie.
- Te 550 opraw zużywa na dzisiaj 142 kW energii. Stosując nowe oprawy, będziemy mogli zmniejszyć zużycie energii do 82 kW. Jeśli zastosujemy układy redukcji mocy, to możemy zejść o dalsze 20 kW, osiągając obniżkę o więcej niż połowę. To daje oszczędności około 320 tys. kWh - tłumaczy.
By skutecznie aplikować o pieniądze, miasto musi posiadać tytuł do dysponowania infrastrukturą oświetlenia ulicznego. - Rozpoczęliśmy rozmowy z PGE, zaprezentowaliśmy umowę dzierżawy tej infrastruktury, czekamy na odpowiedź - informuje Smerecki.
Sprawa trafiła pod obrady radnych. Niektórzy wskazywali, że w wielu miejscach oświetlenie nie działa optymalnie. Kiedy trzeba, jest ciemno, a czasem lampy świecą się zupełnie niepotrzebnie. Takie problemy szczególnie widoczne były w zimie. - Ludzie musieli po ciemku iść do pracy, bo lampy zbyt szybko się wyłączały, czasem wjeżdżało się z jasnego w ciemne. Dziś gdzieniegdzie świecą się za wcześnie - mówił radny Marcin Niepokój. Dopytywał, czy rozważa się stworzenie dla całego miasta systemu, który bardziej odzwierciedlałby potrzeby.
Krzysztof Smerecki wyjaśniał, że kłopoty powodują minutowe różnice w ustawieniu włączenia i wyłączenia oświetlenia na granicach obwodów zasilania: - Wytypowaliśmy ten ciąg na przestrzał miasta właśnie dlatego, żeby ujednolicić tę sprawę. Chcielibyśmy również na innych ulicach tego typu sterowanie inteligentne zastosować, ale to kwestia środków, będziemy to robić sukcesywnie - zapowiada.
Naczelnik mówił także, że wpływ na widoczność - szczególnie zimą - oprócz zegara sterującego oświetleniem, ma także pogoda: - Jak jest pokrywa śnieżna, to nie ma żadnego problemu z oświetleniem. Jeśli nie ma, szybko robi się ciemno.
Radny Kazimierz Mazur najwięcej wątpliwości miał do kwestii finansowych: - Pytanie, czy to działanie pilne i niezbędne. Jak mnie nie stać kupić buty za 100 zł, to nie kupuję za 200 jak mam dofinansowania stówę. A tak wygląda projekt tej uchwały. To jest kolejny kredyt, następcy będą go spłacać.
- Każde obniżenie zużywanej mocy to nie tylko wymiar finansowy, ale również efekt ekologiczny, a to kwestie, które w tym programie są priorytetowe - podkreślał Smerecki.
W poprzednich latach Krosno próbowało oszczędzać na oświetleniu, wyłączając nocą w porze letniej lampy na kilka godzin na ulicach poza centrum. Pomysł szybko jednak upadł. - Wobec protestów mieszkańców, dziś w Krośnie - jednym z nielicznych miast w okolicy - lampy świecą się przez całą noc. Koszty są wysokie - przypomina Krzysztof Smerecki, wskazując na potrzebę wymiany lamp na bardziej oszczędne.
Radni, choć nie byli jednomyślni, ostatecznie większością głosów zgodzili się na złożenie wniosku do programu NFOŚiGW.