ARCHIWUM 1999-2017

Kuźnia Światła: tam uczą fotografii

Amatorzy, miłośnicy fotografii pokazali swoje zdjęcia podczas 5. Krośnieńskiego Święta Fotografii. Niektórzy wzięli aparat do ręki zaledwie kilka miesięcy temu, a już widać efekty wskazówek, które otrzymali w działającej w Krośnie od 2006 roku Kuźni Światła.
Redakcja Portalu
5. Krośnieńskie Święto Fotografii (14.06). Swoje zdjęcia prezentują członkowie Kuźni Światła

Kuźnia Światła funkcjonuje od 7 lat. Zaczynała skromnie, bo od 3 osób - pasjonatów fotografii. Razem postanowili założyć "kółko fotograficzne, gdzie będzie można nauczyć się fotografowania" - tak wspominają swoje początki.

Do dziś przez Kuźnię przewinęło się ponad 100 osób. Jedni przychodzą, drudzy odchodzą. Aktualnie, regularnie w kółku spotyka się 36 osób - trochę młodzieży, ale większość to dorośli. Podzieleni są na trzy grupy, wspólnie uczą się fotografowania. Wykonują tylko czarno-białe zdjęcia, nie poprawiają ich w programach do obróbki.

Tomasz Wajda - jeden z założycieli Kuźni Światła

- Traktujemy fotografię w bardzo poważny sposób, spotkania odbywają się raz w tygodniu. Trzeba zaliczać testy, brać udział w wystawach. Jeśli ktoś przychodzi tylko dla zabawy, bo mu się nudzi, to nie wytrzyma dłużej niż kilka miesięcy - mówi Tomasz Wajda - instruktor fotografii i filmu, jeden z założycieli Kuźni Światła. - Mamy grupę, która zajmuje się krajobrazem, druga portretem, trzecia - pracuje i zalicza reportaż.

"Wykładowcy" pracują społecznie, za przekazywanie tajników fotografii uczestnikom zajęć nie biorą żadnych pieniędzy.

Krośnieńskie Święto Fotografii to okazja do omawiania poszczególnych zdjęć

- Fotografia jest dla nas czymś cennym, nie chcemy robić przypadkowych zdjęć. Uczymy uczestników, że jeśli już naciskają spust, to po to, żeby te zdjęcia miały sens. Jeśli masz w głowie historię, to my uczymy jak tę historię opowiedzieć - tłumaczy Tomasz Wajda. - Ktoś powiedział: Fotografia nie ma zdobić, ale ma mówić. Nam nie chodzi o ładne zdjęcia, o krajobraziki z palmami, o słoneczniki na tle błękitnego nieba. Chodzi o to, ile jesteś w stanie opowiedzieć za pomocą zdjęcia.

Uczestnicy Kuźni Światła to amatorzy. Dla zawodowców nie ma tam miejsca. - Mamy taki zwyczaj, że jeśli ktoś zarabia na fotografii albo jest zawodowym fotografem, to nie może brać udziału w spotkaniach. Mamy tu ludzi, którzy często po raz pierwszy wzięli aparat do ręki dopiero, kiedy przyszli do Kuźni.

Członkowie Krośnieńskiego Kółka Fotograficznego uczą się wykonywania tylko czarno-białych zdjęć

Przez lata uczestnicy Kuźni Światła zrobili mnóstwo zdjęć, ale żadna instytucja kultury nie chciała ich pokazywać. Postanowili organizować wystawy własnym sumptem i tak powstało Krośnieńskie Święto Fotografii. W piątek (14.06) w Spółdzielczym Domu Kultury na osiedlu Traugutta odbyło się już po raz piąty. - Do takiego wieczoru, podczas którego pokazujemy nasze zdjęcia, przygotowujemy się przez dwa miesiące. To dla nas wielkie święto. Organizowane jest trzy razy do roku - wyjaśnia Tomasz Wajda.

Małgorzata Wanik

Na ścianach zawisły plansze, przedstawiające łącznie 200 zdjęć. Uczestników i gości przywitała Małgorzata Wanik, członek najmłodszej grupy. Aparat podarował jej mąż. Jak trafiła do Kuźni? Chciała tylko nauczyć się obsługi aparatu, ale została na dłużej: - Zaczęli mi opowiadać o zdjęciach, pokazali czarno-białe fotografie, stwierdziłam, że muszę tu zostać, wciągnęło mnie to.

Tomasz Wojnar

Podobnie było z innym uczestnikiem - Tomaszem Wojnarem: - Kolega dodawał na Facebooka czarno-białe zdjęcia, wiedziałem, że takie zdjęcie trudno jest zrobić. To mnie zaintrygowało, skłoniło, żeby pójść w stronę czarno-białych zdjęć, spróbować siebie.

Katarzyna Kraśnianka-Sołtys jest w Kuźni już 6 lat: - Codziennie mijamy na ulicy ludzi, mijamy te same miejsca, a nie patrzymy na to. W Kuźni nauczyłam się patrzenia na świat z innej perspektywy. Polecam każdemu.

Katarzyna Kraśnianka-Sołtys

Jak można dołączyć do Kuźni Światła? - Zwykle grupa powstaje raz do roku. Trzeba śledzić naszą stronę, bo to, czy powstanie grupa zależy od tego, czy ktoś ze starszych uczestników jest w stanie ją poprowadzić - wyjaśnia Tomasz Wajda. Zapowiada, że być może nabór do nowej grupy odbędzie się podczas jesiennego, szóstego już Krośnieńskiego Święta Fotografii. Tak było, gdy powstawała ostatnia grupa.

Podczas Święta każdy mógł podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat fotografii

- Ci, którzy przychodzą do nas tego dnia, często już z nami zostają. Na święcie dowiadują się o co nam chodzi. Podczas poprzedniego święta, w fotoprezentacjach - części, gdzie można porozmawiać o swoim zdjęciu, wzięło udział 10 osób, z czego 8 jest dziś w Kuźni uczestnikami najmłodszej grupy.

(an), fot. Damian Krzanowski