Pan Sławomir jest Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi. Oddał już 25 litrów. Zgodnie z obowiązującym prawem przysługuje mu przywilej badań lekarskich i opieki medycznej poza kolejnością.
- W żadnej przychodni w Krośnie nie jest to respektowane - skarży się. - Tyle się robi w Polsce i Krośnie akcji na temat zbiórki krwi, ale czy ktoś pamięta o przywilejach i czasami nagłej potrzebie skorzystania z pomocy lekarskiej przez honorowego krwiodawcę, który ratuje swoją krwią dziesiątki, setki żyć? Pan Sławek żali się, że on, ale i krwiodawcy, którzy oddali nawet 40 czy 50 litrów krwi, są przez służbę zdrowia lekceważeni.
Marian Wszołek, kierownik biura PCK w Krośnie przyznaje, że samemu zdarzyło mu się grzecznościowo w takich sytuacjach interweniować, ale przypadków, gdy prawa honorowych krwiodawców były łamane, nie było wiele.
- Dosłownie kilka było takich sytuacji - mówi. - Informowałem wtedy panie rejestratorki, że krwiodawcom przysługuje takie prawo. Zwykle wynikało to z niewiedzy.
Gdy i my zadzwoniliśmy do kilku przychodni, słyszeliśmy, że problemów nie ma. Konieczne jest jednak okazanie legitymacji "Zasłużony Honorowy Dawca Krwi".
Legitymację i taki tytuł otrzymuje się po oddaniu honorowo co najmniej 6 litrów krwi (mężczyźni, kobiety - 5 l). Na tej podstawie osoba upoważniona może korzystać ze świadczeń zakładów opieki zdrowotnej i aptek poza kolejnością, ma też prawo do otrzymania bezpłatnych leków umieszczonych w wykazie leków podstawowych.
Marian Wszołek zauważa, że często sami krwiodawcy krępują się, by ze swoich praw korzystać: - Oni z zasady rzadko chorują, nie chcą się dopominać jak jest kolejka. Ja, wręczając legitymację, informuję krwiodawców o przysługujących im prawach i namawiam do korzystania z nich, bo są to przywileje dane przez ministra zdrowia i praktycznie żadnych innych nie ma.
Informacja powstała dzięki wiadomości przesłanej przez Gorącą Linię w portalu.